Dzisiaj historycznie wysoka waloryzacja rent i emerytur stała się faktem. Część seniorów ma już na koncie zwaloryzowane świadczenia, powiedziała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Przypomniała, że w tym roku waloryzacja jest kwotowo-procentowa.
Wskaźnik waloryzacji wynosi 14,8 proc., z zagwarantowaną podwyżką emerytur o co najmniej 250 zł. Poinformowała, że minimalna emerytura i renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wzrosły z 1338,44 zł do 1588,44 zł, czyli o 18,7 proc. "To więcej niż średnioroczna inflacja".
"Również musimy pamiętać o tym, że w tym roku, równo za miesiąc, ruszą wypłaty 13. emerytury. Ta 13. emerytura jest już na stałe wpisana w portfel naszych seniorów. Pracujemy także nad wprowadzeniem (...) na stałe dodatkowego świadczenia jakim jest 14. emerytura", mówiła Maląg. Zapowiedziała, że w marcu Rada Ministrów zajmie się projektem ustawy o czternastkach.
"Kiedy spojrzymy na te dodatkowe świadczenia i waloryzację, to ponad 70 mld zł", wskazała minister rodziny i polityki społecznej. Zaznaczyła, że w 2015 r. na wsparcie dla seniorów przeznaczano 3,6 mld zł. "W tym roku będzie 20-krotnie więcej", powiedziała.
Prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska poinformowała, że świadczenia emerytalno-rentowe zostały już zwaloryzowane w liczbie ponad 4 mln.
"Największe środki na waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych przeznaczamy w woj. śląskim, to jest około 17 proc., w mazowieckim 13,9 proc., w wielkopolskim 8,6 proc.", wymieniła.
W sumie na tegoroczną waloryzację przeznaczono około 44 mld zł. "Waloryzacja w pełni kompensuje inflację w ujęciu średniorocznym za poprzedni rok, a nawet jest wyższa", zauważyła prof. Uścińska.