Antoni Macierewicz ocenił w studiu Telewizji Republika, że Donald Tusk powinien zająć stanowisko w sprawie zdjęć opublikowanych przez tygodniki "wSieci" i "Do Rzeczy", przedstawiających jego i Władimira Putina w dniu katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem.
– Czekam na stanowisko pana premiera Donalda Tuska. Myślę, że on jest nam wszystkim winny wyjaśnienie tego, o czym wtedy rozmawiano i co doprowadziło do śmiechu i tych gestów. To przecież nie jest tylko kwestia skrzywienia ust – podkreślił Macierewicz. Zaznaczył przy tym, że nie dziwi się wielości interpretacji zachowania Donalda Tuska, wysnuwanych zarówno przecz rzecznika rządu Pawła Grasia, jak i redaktora naczelnego "Do Rzeczy" Pawła Lisickiego, gdyż zdjęcia przedstawiają "szokujące zjawisko".
– Bez względu na to, co się tam działo stanowisko premiera wobec tej sprawy jest absolutnie konieczne. Im dłużej będzie milczał – bo rozumiem, że taka taktyka została przyjęta przez biuro pana premiera i jego samego – tym bardziej będzie narastało oczekiwanie i tym gorsze interpretacje dla niego będą się ugruntowywały w społeczeństwie – powiedział Macierewicz. Poseł PiS podkreślił, że "jak zawsze w sytuacjach kryzysowych, im szybciej poda się własną, sensowną wersję, tym lepiej".
dch, mg, TV Republika, fot. Telewizja Republika