Dzięki uprzejmości „Gazety Polskiej”, Telewizja Republika otrzymała nowe informacje w sprawie katastrofy smoleńskiej . Okazuje się, iż odnaleziono szczątki ofiar jeszcze przed miejscem, w którym samolot uderzył w ziemię. – Ciała wypadały, gdy samolot był jeszcze w powietrzu – mówił Antoni Macierewicz, szef parlamentarnego zespołu ds. badania przyczyn katastrofy smoleńskiej i wiceprezes PiS-u. – to tylko potwierdza, że doszło do wybuchu.
„Gazeta Polska” opublikuje jutro kolejne szokujące informacje na temat katastrofy smoleńskiej, odsłaniając nowe treści z raportu archeologów. Okazuje się, że pół roku po tragedii pod Smoleńskiem archeologowie odnaleźli szczątki ofiar, co ważne, odnaleziono je również przed miejscem pierwszego zderzenia samolotu z ziemią.
– Informacje, które wynikają z raportu archeologów (...) to są fundamentalne informacje dla przebiegu śledztwa – mówił Antoni Macierewicz. – Takie badanie powinno być podstawą raportu ministra Millera, czy też pracy polskiej prokuratury – stwierdził.
– Chociaż badanie zrobiono we właściwym czasie, zostało ono po prostu ukryte i w ogóle nie wzięte pod uwagę w opublikowanym raporcie Jerzego Millera – mówił Macierewicz.
– Te informacje przesądzają o charakterze tej katastrofy. Przesądzają o tym, że mieliśmy do czynienia z eksplozją. Nie ma możliwości, żeby taka struktura rozpadła się na tak niebywale dużą liczbę szczątków – powiedział wiceszef PiS-u. – Nie ma wątpliwości, że ta eksplozja zadała śmierć ludziom jeszcze w powietrzu – dodał.
– Ludzie, którzy po tym wszystkim wciąż będą negowali fakt konieczności ponownego zbadania, negowali fakt eksplozji, Ci ludzie biorą na swoje sumienie naprawdę ciężką winę – winę ułatwiania ukrywania odpowiedzialności i ukrywanie dowodów tym, którzy do tego doprowadzili – stwierdził Macierewicz.
