Wydaje się oczywistym, że prezydent Komorowski musi znać treść aneksu, to jego obowiązek. Kłamstwem jest twierdzenie, że to, czy go czytał czy nie jest objęte tajemnicą państwową. To ucieczka od przyznania, że dobrze zna aneks oraz że ma obowiązek go opublikować – mówił na antenie Telewizji Republika Antoni Macierewicz.
– Prezydent był pytany przez sąd, czy zna treść aneksu WSI. Najpierw odpowiedział, że nie paięta, a po godzinie przypomniał sobie, że jednak go czytał – podkreślił polityk.
Antoni Macierewicz skomentował również twierdzenie Bronisława Komorowskiego, jakoby WSI były polskim wywiadem i kontrwywiadem, a ich likwidacja była zbrodnią i hańbą, pod którą on się nie podpisał i jest z tego powodu dumny.
CZYTAJ WIĘCEJ.... Komorowski: Hańbą oraz zbrodnią było zniszczenie WSI
– Warto przedstawić prezydentowi Komorowskiemu definicję tych służb sformułowaną posła Konstantego Miodowicza – głównego eksperta PO ws. służb specjalnych. Stwierdził on, że WSI to służba, która kontynuuje tradycje kontyngentu politycznego KGB i GRU i powinno się nią straszyć w muzeum komunizmu – zaznaczył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
SP chce przesłuchania prezydenta ws. SKOK-ów. PO: Prokuratura nie działała na zlecenie polityków
Komorowski o przeciwnikach WOŚP: Polskie piekło ma swoje reguły