Rosja od przyszłego tygodnia do października zamknie część Morza Czarnego w kierunku Cieśniny Kerczeńskiej dla żeglugi okrętów wojskowych i statków innych państw, tłumacząc to manewrami wojskowymi - podało w czwartek MSZ w Kijowie i zaapelowało do Moskwy o cofnięcie tej decyzji.
Takie działania Rosji to kolejna próba - przy naruszeniu norm i zasad prawa międzynarodowego - uzurpacji suwerennych praw Ukrainy jako państwa nadbrzeżnego, ponieważ to Ukraina ma prawo do regulowania żeglugi na tych akwenach Morza Czarnego - czytamy w czwartkowym komunikacie MSZ w Kijowie.
Ten krok jest też znacznym naruszeniem prawa swobody żeglugi wynikającego z konwencji ONZ o prawie morza - wskazano. Ministerstwo podkreśliło, że zgodnie z konwencją Rosja nie powinna utrudniać tranzytowemu przejściu przez międzynarodową cieśninę do portów na Morzu Azowskim.
- Na tle obecnego zwiększania swojej wojskowej obecności wzdłuż granicy z Ukrainą na lądzie Rosja zdecydowała się na wzmocnienie eskalacji na morzu. Przerzuca wojskowe okręty z Morza Kaspijskiego i wzmacnia swój militarny potencjał w regionie Morza Czarnego i Azowskiego oraz, mimo braku podstaw prawnych, zdecydowała się zamknąć ten akwen dla wojskowych okrętów innych państw, w tym Ukrainy - napisał resort.
Według ministerstwa działania Rosji wskazują na "brak jakichkolwiek zamiarów z jej strony, by odstąpić od kontynuowania agresji przeciwko Ukrainie z wykorzystaniem militarnych i hybrydowych metod".
MSZ wyraziło stanowczy protest wobec tych działań Rosji i zażądało natychmiastowego cofnięcia decyzji o zamknięciu części Morza Czarnego.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Niebezpieczna sytuacja z udziałem pasażerów: Kierowca autobusu chciał uniknąć kolizji, pojazd wylądował na słupie
Kwiecień w Sejmie przypomina, jak pani Kidawa-Błońska szorowała po dnie w wyborach i PO zablokowała wybory!
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł
Najnowsze
Niebezpieczna sytuacja z udziałem pasażerów: Kierowca autobusu chciał uniknąć kolizji, pojazd wylądował na słupie