MON: Rząd PO-PSL, od początku przetargu na śmigłowce, stawiał na pozycji uprzywilejowanej Caracale
– Do tego stopnia, że ówczesny minister obrony narodowej dokonał bezprawnej zmiany wstępnych założeń taktyczno-technicznych. Polsce chciano sprzedać Caracale drożej niż Brazylii czy Kuwejtowi. Negocjacje nie zostały zerwane, a zakończyły się – powiedziała w specjalnym oświadczeniu dla mediów Beata Perkowska.
W siedzibie MON, zastępca dyrektora Centrum Operacyjnego MON Beata Perkowska, wygłosiła oświadczenie dla mediów, w związku z pomówieniami partii opozycyjnej.
– PO, po raz kolejny, miała na celu wprowadzić świadomie w błąd opinię publiczną oraz była pełna oszczerstw pod adresem ministra Antoniego Macierewicza. Pragnę przypomnieć, że rząd PO-PSL, od początku przetargu na śmigłowce, stawiał na pozycji uprzywilejowanej śmigłowce Caracal, do tego stopnia, że ówczesny minister obrony narodowej dokonał bezprawnej zmiany wstępnych założeń taktyczno-technicznych. Polsce chciano sprzedać Caracale drożej niż Brazylii czy Kuwejtowi. Negocjacje nie zostały zerwane, a zakończyły się – oświadczyła Perkowska.
– Pragnę poinformować, że opinia publiczna jest wprowadzana w błąd, jakoby strona francuska miała zagwarantować 6 tys. miejsc pracy. Jest to nieprawdą. W Łodzi zaproponowano zatrudnienie dla około 200 osób. Rząd pani premier Beaty Szydło, co było wielokrotnie podkreślane, kierował się interesem ekonomicznym i bezpieczeństwem państwa. Oszczerstwa i pomówienia, które są kierowane pod adresem ministra Antoniego Macierewicza, które obserwowaliśmy przed szczytem NATO, kiedy to próbowano odwołać go z funkcji – dodała.
Perkowska zaznaczyła, że "minister obrony narodowej, mając pełną świadomość zakupu śmigłowców dla Polskiej armii, zaprosił do przetargu trzy firmy – zaproszenie do rozmów zostało wystosowane do PLZ Mielec, PLZ Świdnik i firmy Airbus". Zakup miałby się odbyć w ramach pilnej potrzeby operacyjnej.
Najnowsze
Bartosz G. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem!
"Kolejne skandaliczne pismo". Górnicy protestują, a Motyka listy pisze
Antoni Macierewicz o rosyjskich prowokacjach: to są przygotowania do działań militarnych