MOCNE! „Nawet jakby Lady Gaga zatańczyła na konwencji PO, to nic by to nie dało”

Kampanie wyborcze są bardzo ważne, ale cokolwiek opozycja by zrobiła, to my i tak prowadziliśmy grę na trochę innym boisku – wyjaśnił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” przyczyny wysokiego zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
– Nawet gdyby Lady Gaga zatańczyła na konwencji Platformy, nic by to nie dało, bo są niewiarygodni. My dotrzymaliśmy słowa – przekonywał. – Oni chcieli zresztą typowo PR-owego biegu, a my weszliśmy na poziom wiarygodności. I to było pole, na którym nasi przeciwnicy nie mieli żadnych szans – dodał.
Zdaniem ministra w kampanii wyborczej Platforma „popełniała te same błędy, co wtedy, gdy rządziła”. – Byli aroganccy w swych działaniach – dowodził Szefernaker, który ocenił, że PiS odniósł „olbrzymi” sukces.
– Żadna partia nie rządziła sama przez dwie kadencje. Przypomnę, że Platforma straciła po czterech latach rządów ponad milion głosów, a my zyskaliśmy ponad dwa miliony. To świadczy o tym, jak duży jest to sukces – argumentował.
Szefernaker zwrócił uwagę na zaangażowanie polityków partii rządzącej w kampanię wyborczą. – Prezes Jarosław Kaczyński był w każdym okręgu w Polsce. Odbył 41 spotkań-konwencji. W tym samym czasie premier Mateusz Morawiecki odbywał po kilka spotkań dziennie w różnych miejscach Polski – wskazał.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]
Nawrocki podziękował Trzaskowskiemu. "Może być Pan pewien, że zawsze po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy!"
Najnowsze

Biznesmen biwakował nad rzeką. Spotkał lwicę. Nie żyje

Putin kładzie na stół warunki dotyczące pokoju na Ukrainie

Hejt na córkę nowego prezydenta. Na szczęście dobrych ludzi jest więcej [KOMENTARZE]
