– Od czasów życia Chrystusa na ziemi nic się nie zmieniło. Cuda zdarzają się każdego dnia – mówiła w TV Republika Dorota Łosiewicz, publicystka tygodnika "W Sieci" i autorka książki pt. "Cuda nasze powszednie".
– Po napisaniu tej książki dowiedziałam się o tym, jak działa miłość Boga do człowieka. Gdy oddałam ją do druku nie spodziewałam się, że także i mi przydarzy się cud. To był test wiary. Staram się podkreślić, że nasza wiara nie opiera się tylko i wyłącznie na cudach. Trzeba wierzyć nawet wtedy, gdy one się nie zdarzają – podkreślała Łosiewicz.
Prowadzący program Jakub Moroz zwrócił uwagę, że Kościół katolicki bardzo ostrożnie podchodzi do tematu cudów. – Moja książka nie opisuje wydarzeń badanych przez komisje kościelne. Są to po prostu oparte na sile świadectwa historie zwykłych ludzi, którzy we własnym życiu doświadczyli obecności Boga – tłumaczyła autorka.
Książkę pt. "Cuda nasze powszednie" Dorota Łosiewicz pisała będąc w czwartej ciąży. To, co ją spotkało, pchnęło ją do zebrania kilkunastu historii ludzi, którzy doświadczyli Bożej interwencji i zgodzili się o tym opowiedzieć. Podczas pracy nie spodziewała się jednak, że życie napisze dla niej niespodziewany epilog, który pozwoli jej stać się bohaterką własnej książki.
CZYTAJ TAKŻE:
Wspomnienie św. Szczepana. Ks. Boguszewski: Celem męczeństwa jest życie wieczne