– Wydaje mi się, że prezydent podpisze nowelizację zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Nie ma co napędzać protestów, niech one zostaną takie rachityczne – powiedział Jacek Liziniewicz (Gazeta Polska Codziennie), który był gościem red. Aleksandra Wierzejskiego w Telewizji Republika.
– Trybunał orzekł, że nie można odrzucić ekstradycji, ale wymaga to specjalnej procedury (…) Mówimy tutaj o penalizowanym wszędzie w Europie przestępstwie – handlu narkotykami – mówił Liziniewicz.
– Tutaj jest jeszcze problem polityczny. Ale to absurd – chodzi tu o zwykły handel narkotykami. Mam taki poradnik dla przestępców: „Jeżeli chcecie spokojnie handlować narkotykami to zawczasu wpisujcie się do KOD-u, a jak policja się zacznie zbliżać to musicie uciec do Irlandii i powiedzieć, że ściga was dyktatura PiS” – dodał.
Wybite zęby europejskiego nakazu aresztowania
– Ten europejski nakaz aresztowania… Jemu zostały wybite zęby… Procedury zostały wstrzymane – stwierdził publicysta.
– Jeżeli cała Europa pójdzie tym tropem to szybko poznają wydolność polskiego sądownictwa – dodał.
– Najwięcej zależy od sędziów – mówił gość programu.
Wątłe protesty
– Przyszedł ten moment… Tak długo trwało przygotowywanie referendum, że wszyscy uznali, że to bez sensu. Wydaje się, że zakres tych pytań i sama odpowiedź na 10 pytań… To referendum w sensie masowym nie miałoby szans… Przeczytanie kartki A4 to duży problem. Każde z tych pytań to poważny problem analityczny – powiedział dziennikarz „Gazety Polskiej Codziennie”.
– Wydaje mi się, że prezydent podpisze nowelizację zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Nie ma co napędzać protestów, niech one zostaną takie rachityczne – zakończył.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?