Limuzyna z Bodnarem pędziła ulicami Warszawy łamiąc przepisy. Kierowca powinien otrzymać surowy mandat

Dziennikarze "Faktu" widzieli, jak prokurator generalny wsiada do środka limuzyny - po tym, jak był gościem porannego programu na antenie TVN 24 - i mknie ulicami Warszawy. W pewnym momencie kierowca Bodnara miał przekroczyć obowiązujące ograniczenia o 30 km na godzinę. A to już oznacza poważne drogowe wykroczenie i surowy mandat.
Wszystko wydarzyło się w środę, dzień po tym, jak Sąd Najwyższy orzekał o ważności wyboru Karola Nawrockiego na urząd prezydenta RP.
Na ulicy Powsińskiej obowiązuje ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym do 50 km na godz. Za przekroczenie prędkości o ponad 30 km na godz. grozi mandat w wysokości 800 zł oraz 9 punktów karnych. W przypadku recydywy, czyli ponownego popełnienia tego samego wykroczenia w ciągu dwóch lat, mandat może wzrosnąć do 1600 zł
– zwraca uwagę "Fakt".
Źródło: Republika, Fakt
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Sejm
Wiadomości
Najnowsze

Koalicja 13. grudnia nie odpuszcza. Tym razem chcą głowy Antoniego Macierewicza

102-latek przeszedł operację biodra w szpitalu w Bełchatowie

Ministerstwo klimatu: Witold Koss odwołany ze stanowiska dyrektora generalnego Lasów Państwowych

Sachajko: obecny rząd przyjmuje takie ustawy, które drenują polski budżet

PKW odkłada decyzję w sprawie komisarzy wyborczych. Niezależni prokuratorzy piszą o łamaniu prawa

Prezydent nie kryje rozczarowania zrezygnowaniem przez Hołownię ze spotkania
