– Media publiczne mają być mediami nas wszystkich. To nie jest tak, jak było do tej pory w III RP, że to łup partyjny, narzędzie władzy. Do tej pory media tak były traktowane. Był to szczyt zawłaszczenia tego, co się działo w Telewizji Polskiej i Polskim Radiu. Chcemy oddać media Polakom, naszej wspólnocie i dlatego chcemy dyskutować – powiedziała posłanka PiS Joanna Lichocka.
Gościem Telewizji Republika była Joanna Lichocka z PiS, która przybliżyła dużą ustawę medialną. Posłanka zapowiedziała, że jest ona w tej chwili konsultowana społecznie, a 17 maja będzie miało miejsce wysłuchanie publiczne w Sejmie w Sali Kolumnowej.
Lichocka zaznaczyła, że na wysłuchanie publiczne ustawy zaproszeni są wszyscy Polacy, którzy chcieliby dowiedzieć się czegoś o kształcie mediów publicznych, lub zgłosić swoje uwagi. – Ta dyskusja będzie się opierać na przedstawionym projekcie. Jesteśmy otwarci na różne uwagi, dalsze propozycje, różne zmiany w tym pakiecie ustaw. Bardzo ważne jest dla nas wysłuchanie publiczne. Tego domagała się opozycja, organizacje twórcze – dodała.
Posłanka PiS odniosła się również do słów prezesa TVP Jacka Kurskiego, który postulował stworzenie narodowego instytutu badającego oglądalność. Jej zdaniem prezes TVP zobaczył, że są one nierzetelne. – Prawdopodobnie nie jest dobrze dobrana grupa widzów. Są to takie grupy, które dotyczą wielkich miast i okolic, a nie tego, który był miarodajny. Dowodzi tego to, że firma nie chciała udostępnić kodów pocztowych, bo ich pokazanie pokazałoby, że ta grupa mieszka np. w miasteczku Wilanów. Wtedy można faktycznie przypuszczać, że TVN ma lepsza oglądalność, a TVP trochę słabszą – powiedziała.