Aleksander Kwaśniewski i inne „znamienite osobistości” podpisały list otwarty, który zaczyna się od słów: „Pamiętamy ponure czasy PRL”. Leszek Miller, który list również podpisał, zamieścił dziś na Twitterze zdjęcie upamiętniające spotkanie Kwaśniewskiego z Edwardem Gierkiem, podpisując je "Czasy były ponure, ale młodzież radosna". Ziemkiewicz przywołał też inne nazwiska mające swoje na sumieniu.
Byli prezydenci, premierzy i przedstawiciele tzw. establishmentu III RP podpisali się wczoraj pod „apelem przeciwko upolitycznianiu policji” wskazując, że pamiętają "ponure czasy PRL, z jego aparatem represji obejmującym MO i ZOMO".
Pismo opublikowano zapewne w kontekście awantur, które totalna opozycja wszczynała w ostatnich dniach w centrum Warszawy.
Pod apelem znalazły się takie nazwiska jak: Wałęsa, Kwaśniewski, Komorowski, Buzek, Marnickiewicz, Cimoszewicz, Sikorski, Balcerowicz, Olechowski, Ćwiąkalski, Kalisz, Miller, Janda i inne znakomite postaci jak Schetyna czy Lubnauer.
Dziś Kwaśniewskiego za podpis pod apelem, wyśmiał były premier i partyjny kolega Leszek Miller.
Aleksander Kwaśniewski wraz z innymi osobistościami podpisał list otwarty, który zaczyna się od słów: „Pamiętamy ponure czasy PRL”. Czasy były ponure, ale młodzież radosna. pic.twitter.com/j4aKNhojkH
— Leszek Miller (@LeszekMiller) 3 sierpnia 2018
Rafał Ziemkiewicz przypomniał, że „ponure czasy PRL” pamiętają również Cimoszewicz i Kalisz.
Że czasy PRL były ponure pamiętają też Włodzimierz Cimoszewicz i Ryszard Kalisz. Szkoda, że nigdy o tym nie mówili swoim wyborcom. https://t.co/N6tjqNH9dc
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 3 sierpnia 2018