Trzyletnia Lena, siostra zmarłego w rodzinie zastępczej Oskara, wraca do domu. Sąd nie spieszył się z wydaniem decyzji

Trzyletnia Lena, siostra zmarłego w maju w rodzinie zastępczej Oskara, wraca do swojego rodzinnego domu. Decyzję o uchyleniu pieczy zastępczej podjął Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe.
Dziecko w końcu wraca do rodziny
Instytut Ordo Iuris poinformował, że opinia psychologiczno-pedagogiczna wskazywała jednoznacznie, że dziewczynka powinna wychowywać się z rodzicami, którzy zapewniają jej odpowiednie warunki bytowe i emocjonalne. Mimo to, przez wiele tygodni Lena pozostawała w pieczy zastępczej. Pomocy prawnej rodzinie udzielił Instytut Ordo Iuris.
Decyzją sądu, do domu rodzinnego wraca trzyletnia Lena – córka Magdaleny Woźnej. Kobieta 15 maja trafiła do aresztu. Miała ona wcześniej orzeczoną karę ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Ze względu na zaawansowaną ciążę, a następnie połóg, nie była w stanie ich wykonywać, co skutkowało zamianą kary na pozbawienie wolności. Po zatrzymaniu matki, jej dzieci – trzyletnia Lena i czteromiesięczny Oskar – zostały rozdzielone i umieszczone w dwóch różnych rodzinach zastępczych. Choć krewni zgłaszali gotowość, by przejąć opiekę nad rodzeństwem, nie tylko im tego odmówiono, ale też nie przekazano informacji, gdzie maluchy zostały skierowane.
Już 19 maja Oskar zmarł. Dopiero tego dnia sąd formalnie zatwierdził umieszczenie zarówno jego, jak i siostry w pieczy zastępczej. W związku z tym zdarzeniem, prokuratura wszczęła postępowanie dotyczące nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka (art. 155 Kodeksu karnego)
- podkreślono w komunikacie.
Na pogrzeb syna Magdalena Woźna została doprowadzona przez funkcjonariuszy Służby Więziennej. Skuta kajdankami zespolonymi i ubrana w więzienny uniform, nie miała możliwości pożegnania się z dzieckiem – na cmentarz dotarła już po zamknięciu trumny. Po tej sytuacji wszczęto kontrolę wewnętrzną w Służbie Więziennej, która wykazała naruszenia procedur. Prawnicy Ordo Iuris złożyli skargę na funkcjonariuszy Służby Więziennej za niehumanitarne i uwłaczające traktowanie Magdaleny Woźnej podczas pogrzebu jej syna.
Dzięki staraniom obrońców z Instytutu, sąd wyraził zgodę, by kobieta odbywała resztę kary w systemie dozoru elektronicznego. 26 czerwca Magdalena Woźna opuściła areszt. Wciąż toczyło postępowanie mające na celu odzyskanie przez nią opieki nad córką oraz wyjaśnienie wszystkich okoliczności śmierci Oskara. Prawnicy złożyli wniosek o uchylenie decyzji o umieszczeniu Leny w pieczy zastępczej, argumentując, że matka jest już w stanie zapewnić jej odpowiednią opiekę. Sąd jednak ten wniosek oddalił, podobnie jak propozycję babci dziewczynki, która chciała czasowo się nią zaopiekować. Następnie została wydana pozytywna opinia biegłych. W związku z tym, w imieniu rodziców, prawnicy Ordo Iuris ponownie zwrócili się z wnioskiem o uchylenie pieczy zastępczej
- poinformowano w komunikacie.
27 sierpnia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi wydał decyzję o powrocie Leny do domu. Postanowienie jest natychmiastowo wykonalne i jeszcze dziś dziewczynka wraca do rodziców.
Źródło: Republika, Ordo Iuris
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Fogiel krytykuje umowę z Mercosur. Zwracał uwagę na działania prezydenta Nawrockiego i manipulacjach koalicji 13 grudnia
Michalik odleciała po wyborach: „Ja naprawdę się zaczynam zastanawiać, czy rząd nie powinien rządzić przez dekrety”
TYLKO U NAS
Zielona Góra. Radny Jacek Budziński: Platforma chce przenieść obrady rady miasta do byłej siedziby PZPR
Najnowsze

Ważne weto prezydenta Nawrockiego do ustawy o zapasach ropy i gazu. Jakie pułapki zawierała?

Deficyt i dziura budżetowa Tuska tematami Rady Gabinetowej

Michalik odleciała po wyborach: „Ja naprawdę się zaczynam zastanawiać, czy rząd nie powinien rządzić przez dekrety”
