W 36 rocznicę podpisania porozumień sierpniowych, Lecha Wałęsa złożył kwiaty pod pomnikiem poległych stoczniowców. Wystąpił również na konferencji wraz z politykami Platformy Obywatelskiej i działaczami Komitetu Obrony Demokracji.
"Dzisiaj jesteśmy na czuwaniu, wierzymy, że demokracja - taka, jaka jest - ma szansę być dobrą demokracją. Ale jeśli nie zacznie być właściwą, o jaką walczyliśmy, to włączymy się, by ją poprawić i postawić na właściwe tory. Ja jeżdżę po Polsce, staram się zrozumieć, co myślą inni. Aby wyciągnąć wnioski i dokonać właściwych wyborów. W niedługim czasie będę wiedział, kiedy Was wysłucham, jakie są sugestie, możliwości i będę proponował rozwiązania. Z tym, co się dzieje, nie zgadzam się. To nie jest to, o co walczyłem, o co walczyliśmy" - stwierdził były prezydent.
Na koniec dodał, że nie będzie "autoryzował ludzi, którzy łamią prawo i prowadzą do wojny domowej".