Gościem Emilii Pobłockiej w programie Telewizji Republika był Zbigniew Lazar, ekspert ds. wizerunku – Zobaczmy co stało się po tym głosowaniu, pozycja sondażowa PiS-u w ogóle nie ucierpiała a zaczęło się takie rozmawianie na temat tego, po co w ogóle to robią. Im więcej takich bezużytecznych, z góry skazanych na przegraną akcji, tym gorzej dla nich, że to wywołują - powiedział w programie.
– Czy z punktu widzenia wizerunkowego działania opozycji było dobre? - zapytała Emilia Pobłocka.
– Oczywiście, że nie, z wielu powodów. Zobaczmy co stało się po tym głosowaniu, pozycja sondażowa PiS-u w ogóle nie ucierpiała a zaczęło się takie rozmawianie na temat tego, po co w ogóle to robią - odpowiedział Zbigniew Lazar.
– Nie przekłada się to w żaden sposób na to, czym żyje przeciętny wyborca. Zostało to odczytano jako kolejny już polityczny happening - powiedział gość Telewizji Republika.
– Im więcej takich bezużytecznych, z góry skazanych na przegraną akcji, tym gorzej dla nich, że to wywołują - dodał.
– Z punktu widzenia opozycji źle wybrano cele tego ataku. (...)W PR jest taka zasada, że nie robi się tego co się nie uda, tylko po to żeby to zrobić. Jeżeli nie jesteśmy w stanie upewnić się, że jakieś działania przyniosą pozytywny skutek, to tego nie robimy - stwierdził Lazar.
– Pretekstem do tego był ten protest niepełnosprawnych - powiedziała Emilia Pobłocka.
– Tak, natomiast pani minister Rafalska jest jednym z lepszych ministrów obecnego rządu. (...) Osobiście dziwiłem się parę razy, że poszła się spotkać z tymi protestującymi i nie dała się ponieść emocjom. Mimo tego, ze wiedziała co ją spotka, jednak poszła i miała odwagę i taka jest percepcja całego społeczeństwa. Miała odwagę pójść i porozmawiać i liczyła się z tym, że będzie zakrzyczana - ocenił ekspert.
– W sposób oczywisty, sympatia większości społeczeństwa jest za minister Rafalską, panią premier i tego co robi rząd. (...) To była bardzo nieprzemyślana decyzja PR'owa - dodał.
– A jak pan ocenia wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego? - zapytała prowadząca.
– Patrząc wizerunkowo można powiedzieć, że w kolejnych wystąpieniach pana premiera, coraz bardziej ujawnia się wizerunek takiego męża stanu. (...) Liczy się sposób stania, postura, sposób konfrontowania, uniesienie lekko głowy, oczywiście nie za wysoko - stwierdził Zbigniew Lazar.
– Pokazanie tego, że to ja jestem w stanie skonfrontować się z wami wszystkimi - podsumował gość Telewizji Republika.