Red. Wierzejski w poranku Telewizji Republika rozmawiał z europosłem PiS, Zbigniewem Kuźmiukiem a tematem był Brexit i toczone z Wielką Brytanią negocjacje. - Jesteśmy członkiem rozmów o wystąpieniu Wielkiej Brytanii. Jeżeli sprawy będą tak dalej wyglądały, to 29 marca Wielka Brytania wyjdzie z UE bez porozumienia a to będzie oznaczać trzęsienie ziemi po obu stronach kanału La Manche – stwierdził Kuźmiuk.
Na początku rozmowy, europoseł podkreślił mino rozpowiadanych przez totalną opozycję twierdzeń, że Polska wcale nie planuje wystąpienia z UE. Wskazał jednak, że Unia powinna się zająć problemami krajów a nie walką z nimi.
- Jesteśmy członkiem rozmów o wystąpieniu Wielkiej Brytanii. Jeżeli sprawy będą tak dalej wyglądały, to 29 marca Wielka Brytania wyjdzie z UE bez porozumienia a to będzie oznaczać trzęsienie ziemi po obu stronach kanału La Manche.
Europoseł przybliżył widzom Telewizji Republika, dlaczego rozmowy na temat Brexitu i zawarcie porozumienia są tak ważne.
- Jeśli chodzi o handel, to Wielka Brytania ma deficyt z UE wynoszący ok 100 mld funtów. Kraje UE sprzedają do Wielkiej Brytanii więcej niż importują. Gdy się okaże, że nie ma porozumienia, wejdą stawki celne, eksport będzie utrudniony. To będą m.in. negatywne konsekwencje dla gospodarki niemieckiej. Oni eksportują towary o wartości 70 mld funtów rocznie. Jestem zdziwiony, że Angela Merka pozwala Francuzom na takie czy inne zachowania. Na rozmowach z Brytyjczykami ciąży przeświadczenie, że Wielką Brytanię trzeba ukarać. Mimo, że traktat z Lizbony mówi, że można wystąpić z UE, to żeby ukarać ten kraj, żeby żaden inny, nie chciał zrobić tego samego. Brytyjczycy maksymalnie bronią swoich interesów ale wygląda to niedobrze i skutki mogą być przykre dla całej UE. Tam mieszkają miliony osób z różnych krajów Unii. Wynegocjowano, że ich prawa się nie zmienią, ale jak nie będzie porozumienia to będzie to nie ważne, i zrobią co będą chcieli – wskazał gość.
- Kilka obszarów zostało wynegocjowanych. Ale jest albo całość albo nic. Rząd PiS dołożył wszelkich starań, by status Polaków był identyczny jak wcześniej – podkreślił.
Kuźmiuk wskazał, kto za te trudności negocjacyjne odpowiada.
- Myślę, że odpowiedzialność leży na Tusku. On przyłożył rękę do braku porozumienia z Cameronem, który chciał odzyskać część uprawnień by państwa członkowskie miały więcej praw. Tusk się zaprzęgł do francuskiego myślenia, by ukarać Wielką Brytanię. Jak nie będzie porozumienia to Polska ucierpi. To by było skrajnie nieodpowiedzialne jakby się coś takiego stało – podkreślił.
- Krąży opinia o sukcesach Tuska, że jedyne co mu wyszło podczas kadencji, to Wielka Brytania z UE – powiedział europoseł.
- Cameron podał się do dymisji i odszedł z polityki. Oczekiwano tez tego po stronie UE. To swoista katastrofa. Organizm który się stale rozszerzał, a teraz opuszcza wspólnotę druga gospodarka, potęga światowa i udają, że nic się nie stało. To źle wróży na przyszłość. W dalszym ciągu próbuje się zaogniać sytuację w krajach członkowskich, narasta konflikt z nowym rządem włoskim. Publicznie z obu stron padają inwektywy. Jeśli problemy UE będą się nasilać, nie będą strategicznie rozwiązywane i będą grzęzły we własnych sporach, UE, będzie się rozpadać wewnętrznie – powiedział Zbigniew Kuźmiuk.