Znany z pracowitości marszałek rotacyjny Hołownia zapowiedział, że przyszłotygodniowe posiedzenie Sejmu trwać będzie nie 3, a 2 dni, tłumacząc to (treść twitta). Podatnicy mogą zastanawiać się za co płacą koalicji 13 grudnia i samemu marszałkowi w sytuacji, gdy powszechnie, obecny Sejm uważany jest za najbardziej leniwy w historii III RP. Czy show, jakie robi Hołownia, na coraz rzadszych posiedzeniach izby, warte jest pieniędzy, które on i jego koledzy dostają?
"Sejm w przyszłym tygodniu będzie dwudniowy, nie trzydniowy. Kampanie nie służą parlamentaryzmowi w konstruktywnym wydaniu", napisał na Twitterze rotacyjny - podczas siedzenia, i tak krótkiego, bo jednodniowego.
Sejm w przyszłym tygodniu będzie dwudniowy, nie trzydniowy. Kampanie nie służą parlamentaryzmowi w konstruktywnym wydaniu.
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) May 15, 2024
Publicysta tygodnika "Do Rzeczy" - Karol Gac - na antenie TV Republika, odnosząc się do tego wpisu, przyznał, że idąc tym tokiem rozumienia, należałoby całkowicie zaprzestać prac Sejmu.