"Kurier". Powstanie film o Janie Nowaku-Jeziorańskim

Władysław Pasikowski kończy właśnie pisać scenariusz do filmu o Janie Nowaku-Jeziorańskim – informuje RMF FM. Roboczy tytuł filmu, który powstaje z inicjatywy Muzeum Powstania Warszawskiego brzmi "Kurier".
Prace do scenariusza do filmu, którego pomysłodawcami są Piotr Śliwowski i Jan Ołdakowski trwały od lipca. Dziś jest on już skończony. Czekają go jedynie ostateczne poprawki.
Fabuła, która ujrzy światło dzienne w 2018 roku opowiadać będzie o kilkunastu dniach poprzedzających wybuch Powstania Warszawskiego, kiedy zapadały kluczowe decyzje z punktu widzenia przyszłości Polski i jej mieszkańców. Władysław Pasikowski w rozmowie z RMF FM tłumaczył, dlaczego to właśnie Jan Nowak-Jeziorański stał się głównym bohaterem filmu.
– Uznaliśmy, że idealnym bohaterem dla takiego filmu będzie Jan Nowak-Jeziorański, słynny kurier z Warszawy. Jego pierwsza misja polegająca na bezpośrednim kontakcie z przedstawicielami Rządu Polskiego w Londynie i Rządem Brytyjskim Jego Królewskiej mości zakończyła się bowiem w Warszawie na niespełna tydzień przed wybuchem Powstania – powiedział. Jak dodawał, Jan Nowak spotkał osobiście wszystkie najważniejsze figury z szachownicy ówczesnej gry politycznej, której stawką była nasza obecna teraźniejszość, a która mogła wyglądać całkiem inaczej. – O wadze tych decyzji i ludziach je podejmujących będzie nasz film i o tym, gdzie byśmy byli, gdyby ci ludzie 70 lat temu nie stanęli podówczas na wysokości zadania – podkreśla Pasikowski.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Niemieckie media pesymityczne: Tusk jak "kulawa kaczka", "nie jest pewne, czy jego rząd przetrwa do 2027 roku"
Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
Najnowsze

Morawiecki u Gójskiej: „Wara od dzieci!”. Były premier ostro o hejcie i bezradności rządu

Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki

Trafił w sedno polityki PO, mówiąc "cóż szkodzi obiecać". Jest reakcja KO, ale też internautów
