Paweł Kukiz w mocnych słowach skomentował pojawienie się na manifestacji popierających aborcję, Joannę Muchę z PO. Za co? Sam zobacz.
Kulis napisał: "Byłem dziś w okolicach manifestacji za bezwarunkową możliwością aborcji. Pod hasłem "Moja vagina-moja broszka" występowała również pani, o której w załączonym linku (http://m.se.pl/wiadomosci/polska/joanna-mucha-rozwiodla-sie-synowie-poslanki-po-zostana-z-tata_209496.html).
Doprecyzuje dla niekumatych, którzy "nie widzą związku"...
Otóż matka, która zostawia własne dzieci i idzie na Manifę by domagać się jeszcze na dodatek bezproblemowej, w zależności od jej "widzimisię", możliwości zarzynania trzymiesięcznej żywej istoty to ... Trudno mi znaleźć określenie..."
Trzeba przyznać , że Kukiz celnie odniósł się do sprawy...