Gościem Macieja Ożoga w specjalnym wydaniu "Polski na dzień dobry" był ksiądz Jan Sikorski. Rozmowa dotyczyła m.in. bardzo trudnego czasu dla katolicyzmu, jakim była Polska i Kościoł pod zaborami.
– Jako katolicy i Polacy mamy pecha - stwierdził ksiądz Sikorski. - Naszym sąsiadom zawsze byliśmy solą w oku, czy ością w gardle. Na Wschodzie ze swoimi wolnościowymi tradycjami i wiarą katolicką. Tam mieliśmy prawosławie, gdzie car niemal rządził Kościołem. W Polsce coś takiego nie istniało. Na Zachodzie podobnie, wszystko musiało być, jak szef każe i wiemy, jak skończyło to się w czasie II wojny światowej - dodał gość programu.
"Kościół powszechny jest dla wszystkich, dla całego świata"
– Polacy byli inni, byli katolikami - stwierdził ksiądz. - Kościół powszechny jest dla wszystkich, dla całego świata. Kościół, który wyzwala w człowieku postawę niezależności. Jesteśmy zależni, ale tylko do Pana Boga. I to nie tylko ja jako prosty obywatel, ale także król, który też musiał klękać przed Jezusem Chrystusem. Myśmy to mieli głęboko w naszym sercu - podkreślił ksiądz Sikorski.
– Wszyscy ci, którzy chcieli nas jakoś zniewolić, panować nad nami, mieli przeciwko sobie naszą wiarę i patriotyzm. - Wiadomo było, że jeśli walczy się z Polską, walczy się z Kościołem. Walczy się z Kościołem, walczy się z Polską - dodał ksiądz.
"Grzegorz XVI wydał nawet pismo, które przeciwstawiało się naszym powstanion i ruchom wolnościowym"
– Grzegorz XVI wydał nawet pismo, które przeciwstawiało się naszym powstanion i ruchom wolnościowym - powiedział ksiądz Sikorski. - Trzeba na to spojrzeć jednak w kontekście historycznym. Wtedy w Kosciele i w całej Europie było ogromne zamieszenie. Powstały ruchy wolnościowe, przeciwstawiające się jakiejkowliek władzy w całej Europie - dodał.
– Rosjanie, jak zawsze mieli swoją dyplamcję wspaniałą i od razu jak w Polsce wybuchły rozruchy, ambasador udał się do papieża Grzegorza XVI i powiedział, że Polacy się buntują przeciwko porządkowi europejskiemu. Nie było telewizji, telefonów komórkowych, nie było kontaktu. Dlatego tak się stało - podkreślił ksiądz Sikorski.