- Ja to nazywam masturbacją medialną, która co jakiś czas się odbywa po to, żeby gonić króliczka, a nie po to żeby cokolwiek wyjaśniać - mówił publicysta Marek Król komentując ciągłe powracanie tematu konieczności powołania komisji śledczej ds. likwidacji WSI i związanej nią działalnością Antoniego Macierewicza
W Platformie Obywatelskiej wciąż nie ma jednomyślności w sprawie komisji, która miałaby się zająć działalnością Antoniego Macierewicza. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz wyraziła dziś nadzieję, że większość klubu PO - także Grzegorz Schetyna - podzieli zdanie premiera Donalda Tuska i będzie przeciwna powołaniu komisji śledczej ws. likwidacji WSI. Wspomniany Schetyna powiedział w TVP Info, że jest rozczarowany stanowiskiem premiera. Do sprawy komentowali na antenie Telewizji Republika publicyści: Teresa Bochwic, Marek Król i Agaton Koziński.
Zdaniem publicysty Marka Króla, całe zamieszanie wokół komisji jest niczym innym, jak paranoją wymyśloną na potrzeby burzy medialnej. - Ja to nazywam masturbacją medialną, która co jakiś czas się odbywa po to, żeby gonić króliczka, a nie po to żeby cokolwiek wyjaśniać - podkreślił.
Jak dodał, ciężko jest zrozumieć, o co w całej tej grze chodzi. – Można się domyślać, że są jakieś nieznane informacje na temat premiera i jego relacji z WSI, co też jest wiadome - przyznał. Wszystkie te sprawy wyszłyby właśnie w toku pracy takiej komisji. - A skoro jest coś niekorzystne to pan premier nie rekomendował powołania tej komisji - skwitował.
Jak oceniła Teresa Bochwic, to jest bardzo cenne tak powoływać ciągle tą komisję, bo nikt nie rozumie o co chodzi, ale szeroka publiczność ciągle słyszy, że Macierewicz jest winien. Jak dodała, panuje ogólne przekonanie, że jest winien, i - jak powiedziała kiedyś pewna dziennikarka - żadne fakty tego nie zmienią.
Z kolei Agaton Koziński zwrócił uwagę, że całkiem niedawno byliśmy świadkami pomysłów postawienia przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. - Kiedy przestało to być tematem nośnym, pojawił się pomysł komisji, która miałaby się zająć Antonim Macierewiczem - dodał. - Sondaże pokazują niezbicie, że PiS prowadzi przed wyborami - stwierdził. Publicysta zastanawiał się czy Platforma pójdzie krok dalej, żeby zmienić tę tendencję. - Bo przypominać ciągle, że PiS jest zły za pomocą tego typu haseł rzucanych w przestrzeń jest bardzo łatwo, ale być może to nie wystarczy - mówił. Ja stwierdził, cały czas wygląda na to, że jedynym pomysłem PO na utrzymanie się przy władzy jest pokazywanie, że PiS jest jeszcze gorszy niż oni. – Być może trzeba będzie sięgnąć po inne argumenty. Być może pod koniec kadencji pojawi się jakaś kolejna zagrywka - mówił. - Bo to jest tylko i wyłącznie gra polityczna - skwitował.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie