Redaktor Aleksander Wierzejski w programie ,,Polska na dzień dobry’’ gościł Marka Króla. Tematem rozmów była kampania wyborcza.
- Rafał Trzaskowski powiedział że nie będzie totalną opozycją, ale wierzyć w słowa i deklaracje Trzaskowskiego to jak strzelić sobie w głowę, ponieważ te deklaracje nic nie znaczą. Powiedział, również, że sensowne propozycje rządu będzie podpisywał, a bezsensowne. Kto ma długopis ten ma władzę – powiedział publicysta Marek Król.
- Janina Ochojska stwierdziła, że kiedy Rafał Trzaskowski zostanie prezydentem, wówczas karta LGBT będzie obowiązywała nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce – podkreśla Król.
Trzaskowski był w Bydgoszczy i tam przekonywał mieszkańców, że on opowiada się za patriotyzmem gospodarczym. Mówił, że rząd wprowadza teraz węgiel z Rosji, a on chce, żeby polskie firmy zarabiały. Mówił tak w mieście, w którym produkowane są tramwaje, sam zaś zakupił te pojazdy od Koreańczyków. Warto podkreślić, że to pierwszy taki zakup w Unii Europejskiej.
- Szukanie logicznych wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego może głęboko poranić nasze umysły i wprowadzić w stan depresji – dodaje Marek Król.