Przejdź do treści

Kramek kontra Sakiewicz. Mec. Lew-Mirski: Działania pana Kramka nie służą interesom Polski

Źródło: Fot. Facebook/Bartosz Kramek

Kolejna rozprawa w sprawie, którą Bartosz Kramek wytoczył Tomaszowi Sakiewiczowi o naruszenie dóbr osobistych, odbyła się we wtorek przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” został pozwany w związku z wypowiedziami o niejasnych powiązaniach fundacji Ludmiły Kozłowskiej.

- Historia działania tej fundacji jest dość dwuznaczna – powiedział pełnomocnik Sakiewicza, mec. Andrzej Lew-Mirski w rozmowie z portalem TV Republika. - Wszyscy, którzy na ten temat cokolwiek mówią, twierdzą, że jest to instytucja, która budzi poważne wątpliwości w kwestii samego działania, jak i również tego, skąd bierze środki – dodał mecenas.

- Przy ochronie dóbr osobistych musimy zbadać po pierwsze, czy rzeczywiście doszło do naruszenia tych dóbr. A nawet jeżeli doszło, to czy zostało to usprawiedliwione okolicznościami i zamiarem, który przyświecał np. autorom artykułu. I to jest clue programu – podkreślił Lew-Mirski.

Czytaj: Sakiewicz vs. Kramek. Dziś rozprawa o ochronę dóbr osobistych

- Pan Kramek, czy jemu podobni, są osobami w pewnym sensie publicznymi, działają w sferze politycznej. Nie wydaje mi się, by tu chodziło wyłącznie o to, że te osoby mają takie dobre serduszko i działają z czystego porywu serca. Nasza intencja jest taka, żeby wykazać, że działalność pana Kramka jest działalnością szkodliwą dla państwa polskiego i – delikatnie mówiąc – nie służą dobrze interesom Polski – zaznaczył mecenas.

Pełnomocnik Tomasza Sakiewicza przypomniał również, że w dzisiejszej rozprawie zeznawała Agnieszka Romaszewska-Guzy, która była świadkiem obrony. Po wysłuchaniu zeznań, sąd wyznaczył terminy kolejnych rozpraw, które odbędą się w październiku i listopadzie.

Jak informowaliśmy wcześniej, portal niezalezna.pl dotarł do pełnej treści raportu mołdawskiej parlamentarnej komisji śledczej, w którym stwierdzono m.in., że fundacja Ludmiły Kozłowskiej ingerowała w wewnętrzne sprawy Mołdawii, a środki finansowe organizacji pochodziły z „rosyjskich instytucji wojskowych, pieniędzy z rajów podatkowych, z rosyjskiego laundromatu (pralni pieniędzy), ze schematów prania pieniędzy i z kradzieży z mołdawskich banków”.

portal TV Republika

Wiadomości

Zegar Zagłady przesunięty o sekundę do przodu. Bliżej apokalipsy

Panika podczas święta. Co najmniej 15 osób stratowano na śmierć

Kraj w Europie w ślady USA. Tylko dwie płcie. Efekt Trumpa

Pierwsze lotnisko w Europie z autobusami bez kierowców

Dwa rosyjskie bombowce w powietrzu przez 11 godzin. I to gdzie?

Putin znalazł powód. Odrzuca negocjacje z Zełenskim

Walki w Afryce zagrażają laboratorium. Grozi nam katastrofa

Szef ds. granic do Seleny Gomez: Gdzie łzy za wykorzystane dzieci

Chiny budują potężne centrum badań nad fuzją jądrową

Trzeci miesiąc masowych protestów. Dymisja premiera nic nie dała

Ktoś nas ostrzega. Sztuczna inteligencja skrywa "cień zła"

Zagadka dronów nad New Jersey została rozwikłana

Astronomowie odkryli super-Ziemię. Tuż za rogiem. Kosmicznym...

TYLKO U NAS

Cały niemiecki mainstream polityczny relatywizuje prawdę o zbrodni niemieckiej na Polakach

Ścigali go czerwoną notą Interpolu. Wpadł na Podlasiu

Najnowsze

Zegar Zagłady przesunięty o sekundę do przodu. Bliżej apokalipsy

Dwa rosyjskie bombowce w powietrzu przez 11 godzin. I to gdzie?

Putin znalazł powód. Odrzuca negocjacje z Zełenskim

Walki w Afryce zagrażają laboratorium. Grozi nam katastrofa

Szef ds. granic do Seleny Gomez: Gdzie łzy za wykorzystane dzieci

Panika podczas święta. Co najmniej 15 osób stratowano na śmierć

Kraj w Europie w ślady USA. Tylko dwie płcie. Efekt Trumpa

Pierwsze lotnisko w Europie z autobusami bez kierowców