Kraków nie chce Majchrowskiego? "Skala tego niezadowolenia przerosła nasze najśmielsze oczekiwania"
Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa, na której czele stoi były poseł Twojego Ruchu Łukasz Gibała, poinformowało, że zebrało już wymaganą liczbę podpisów pod wnioskiem o referendum ws. odwołania prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego ze stanowiska. Do tej pory pod wnioskiem podpisało się 60 tysięcy osób.
Jeśli prezydent zostanie odwołany (w referendum musiałoby wziąć udział co najmniej 120 tysięcy osób, z około 760 tysięcy mieszkańców), nowe wybory odbędą się w ciągu trzech miesięcy.
Stowarzyszenie zarzuca Majchrowskiemu m.in. kolesiostwo i arogancję w sposobie rządzenia, a także pozbawianie miasta terenów zielonych na rzecz umów z deweloperami. – Wiedzieliśmy, że krakowianie są niezadowoleni z tego, co się dzieje w mieście, ale skala tego niezadowolenia przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Nie spodziewaliśmy się, że w tak błyskawicznym tempie zbierzemy wymaganą liczbę podpisów – powiedziała Adrianna Siudy, wiceprzewodnicząca stowarzyszenia.
Kontrowersyjna nominacja
Majchrowski jest prezydentem Krakowa nieprzerwanie od 2002 roku. Pomysł przeprowadzenia referendum nad jego odwołaniem pojawił się w ubiegłe wakacje po powołaniu przez Majchrowskiego Jana Tajstera na dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Decyzja o powołaniu Tajstera, który przypomnijmy, ma zarzuty m.in. o molestowanie seksualne, mobbing, korupcję i niedopełnienie obowiązków i jest oskarżony w 13 sprawach spotkała się z ogromną falą krytyki. Przedstawiciele różnych środowisk politycznych domagali się dymisji prezydenta Krakowa, jeśli ten nie odwoła ze stanowiska Tajstera.
Ostatecznie Majchrowski ugiął się pod naciskiem społecznym i odwołał Tajstera, jednak jak widać sama decyzja o powołaniu zaważyła na jego wizerunku. W sondażu przeprowadzony po całej aferze z Tajsterem, aż 74,1 procent mieszkańców Krakowa stwierdziło, że opowiedziałoby się w referendum za odwołaniem obecnego prezydenta miasta.