- Skala cynizmu i hipokryzji, dwóch polityków Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka, którzy są po pachy upaprani współpracą z Władimirem Putinem, a dzisiaj kreują się na jakiś antyrosyjskich jastrzębi, jest niewiarygodna. To tylko jedna z wielu mocnych wypowiedzi jednego z liderów Solidarnej Polski w studiu Telewizji Republika. Janusz Kowalski, który był gościem, Łukasza Jankowskiego poinformował o złożeniu wniosku ws. białej księgi rządów Waldemara Pawlaka w resorcie gospodarki.
"Dzisiaj Kosiniak Kamysz broni jak lew Waldemara Pawlaka, który jest symbolem dogadywania się z Władimirem Putinem. Symbolem pro rosyjskiej pro kremlowskiej polityki, ponieważ podpisywał fatalną umowę gazową, umowę, która wpychała nas w uzależnienie od rosyjskiego gazu. Zwiększyli o 2 mld metrów sześciennych uzależnienie od rosyjskiego gazu kosztem terminala LNG, umorzyli 1 mld złotych Gazpromowi, to przecież Tusk i Waldemar Pawlak pozbawili Polskę miliardów złotych dochodów z tytułu przesyłu przez terytorium Polski gazociągiem Jamalskim 27 mld m3 do UE. Jakim trzeba być politykiem, żeby pozbawiać własną ojczyznę miliardów złotych dochodu, dopłacając do ceny gazu ziemnego dla niemieckiej gospodarki. Waldemar Pawlak powinien stanąć przed Trybunałem Stanu", grzmiał w programie Łukasza Jankowskiego, Janusz Kowalski.
"Złożyłem do Pana premiera Mateusza Morawieckiego wniosek o ujawnenie wszystkich dokumentów, notatek i korespondencji z okesu 16.11.2007 - 27.11.2012 czyli okresu w którym ministrem gospodarki i wicepremierm w rządzie Donalda Tuska w tym najbardziej prorosyjskim okresie był Waldemar Pawlak", stwierdził polityk.
"Jeszcze kilkanaście tygodni temu, PSL atakował gazoport w Świnoujściu, Baltic Pipe, mówił że trzeba podpisywać kontrakty z Rosjanami na kolejne lata. I nagle Władysław Kosiniak-Kamysz chce o tym zapomnieć", dziwi się przedstawiciel Solidarnej Polski.
"Nie dopuścimy do tego, żeby Tusk i Pawlak wygrali wybory i wrócili do Sejmu. Ich miejsce jest na ławie oskarżonych i przed Trybunałem Stanu. Za Smoleńsk, za ustawę gazową i za inne łajdactwa, które z Putinem robili".
Władysławie! - zwrócił się Janusz Kowalski do prezesa PSL. "Ujawnimy całą prawdę. To jest ostatnia kadencja, w której Polskie Stronnictwo Ludowe jest w polskim Sejmie. Już nie będzie PSL-u, które ukradło nazwę historyczną prawdziwemu PSL-owi. Koniec z prorosyjskim PSL-em. To jest wasza ostatnia kadencja. Rozliczymy was!" podsumował były wiceminister aktywów państwowych.
Cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy!