– To, co się dzieje na Ukrainie, konsoliduje nowoczesny naród ukraiński – stwierdził na antenie Telewizji Republika Paweł Kowal, polityk Polski Razem Jarosława Gowina.
Na początku Paweł Kowal odniósł się do wspólnej deklaracji szefów MSZ Polski, Francji i Niemiec, w którym wezwali do przeprowadzenia dokładnego śledztwa ws. katastrofy malezyjskiego samolotu na Ukrainie oraz zaapelowali o zawieszenie broni w tym kraju i rozpoczęcie dialogu przez strony konfliktu. – Podpisanie tej deklaracji przez polskie MSZ to błąd, za który przyjdzie nam zapłacić – ocenił polityk.
Jego zdaniem to, co się dzieje na Ukrainie, konsoliduje nowoczesny naród ukraiński. – To nie będzie już naród skonsolidowany na Majdanie, ani Ukraina probanderowska – podkreślał Kowal.
– W momencie, kiedy wkraczają rosyjskie czołgi, taki obywatel Doniecka zrozumiał, kto jest sojusznikiem, a kto jest wrogiem. Putin strategicznie traci na Ukrainie – wyjaśniał polityk Polski Razem.
Kowal jednocześnie zauważył, że konsolidacja narodu ukraińskiego jest podobna do tej, która niegdyś przebiegała Polska. – Następuje w oparciu o wspólnotę państwa, w walce o granice – tłumaczył polityk.
Natomiast komentując sprawę podobieństwa katastrof smoleńskiej i malezyjskiego samolotu Kowal przyznał, że wówczas Polska była bezradna i „całkowicie nieprzygotowana”. – Zostaliśmy ograni przez Rosjan. W obu przypadkach ruszyła wielka maszyna propagandowa rządu rosyjskiego – ocenił Paweł Kowal.