Koszty wyjazdów tylko dziewięciu prezydentów do Katowic wyniosły prawie 5 tys. zł. Część zapłaciła z własnych kieszeni
Jak dowiedziała się reporterka Telewizji Republika Karolina Tomaszewicz, koszty tylko dziewięciu z 29 prezydentów miast, którzy wzięli udział w spotkaniu z Bronisławem Komorowskim w Katowicach wyniosły niemal pięć tysięcy złotych. Koszty zostały pokryte z publicznych pieniędzy.
29 prezydentów miast z całej Polski 14 lutego podpisało w Katowicach deklarację poparcia dla Bronisława Komorowskiego. Prezydenci stawili się Katowicach, jednak większa część z nich za podróż zapłaciła z publicznych pieniędzy. Kilku prezydentów do stolicy województwa śląskiego udało się na własny koszt.
Reporterka Telewizji Republika zapytała, ile kosztowały wyjazdy włodarzy polskich miast na spotkanie z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Łączny koszt wizyt tylko dziewięciu prezydentów wyniósł 4 472,09 zł. Na część odpowiedzi wciąż czekamy.
Jak poinformowała nas Alina Boczkowska z płockiego urzędu miasta, koszty wyjazdu prezydenta Andrzeja Nowakowskiego do Katowic wyniosły 394 zł i zostały one pokryte z budżetu miasta.
Wedle informacji uzyskanych od rzecznika Urzędu Miasta Chorzów Krzysztofa Karasia, wyjazd prezydenta Andrzeja Kotali został pokryty z publicznych pieniędzy i wyniósł 12,03 zł.
Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski za wyjazd do Katowic zapłacił 991,46 zł. Koszty delegacji pokryto z budżetu miasta. – Koszt był standardowy jak przy tego typu wyjazdach przedstawicieli miasta - paliwo i tzw. delegacja – wyjaśniał Piotr Kurek z bydgoskiego urzędu miasta.
– Prezydent Jacek Karnowski był w Katowicach na spotkaniu z doradcą jednej ze spółek giełdowych, brał także udział w spotkaniu prezydentów miast dotyczących aktualnych problemów samorządów. Wnioski i postulaty samorządowców zostały przedstawione podczas dwóch spotkań Prezydentowi RP Bronisławowi Komorowskiemu. Kto chciał, brał także udział w spotkaniu popierającym Prezydenta RP – poinformowała Magdalena Jachim, rzecznik prasowa sopockiego urzędu miasta. Koszt delegacji prezydenta Karnowskiego wyniósł 785,99 zł.
– Informuję, że łączne koszty wyjazdu Pani Prezydent Miasta Ruda Śląska na spotkanie samorządowców z Prezydentem RP Bronisławem Komorowskim wyniosły 113,40 zł. Kwota ta, pokryta z budżetu miasta, obejmuje koszty przejazdu oraz pracy kierowcy – podała z kolei Sekretarz Miasta Ruda Śląska Grażyna Janduła-Jonda.
Koszt delegacji prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza to 324 zł – wynika z informacji przekazanej nam przez Arkadiusza Filipowskiego, rzecznika prasowego wrocławskiego urzędu miasta.
– Prezydent Szełemej jechał do Katowic samochodem służbowym, koszty paliwa wyniosły 314,93. Doliczając koszty delegacji Prezydenta w wysokości 15 zł oraz kierowcy w wysokości 47,40, koszty całkowite wyjazdu w obie strony wyniosły 377,33 zł – poinformował Arek Grudzień, rzecznik Urzędu Miasta Wałbrzych.
– Koszt wyjazdu prezydenta Jacka Majchrowskiego do Katowic to koszty paliwa, czyli ok. 100 zł – podała z kolei Monika Chylaszek, rzecznik prasowa Prezydenta Miasta Krakowa.
Rzecznik prasowa Urzędu Miasta Mysłowice Kamila Szal nie podała kosztów, jakie poniósł podatnik za podróż prezydenta Edwarda Lasoka. – Podróż odbyła się samochodem służbowym (do Katowic - 13 km). Spotkanie z Prezydentem Komorowskim nie było jedynym zaplanowanym na ten dzień w Katowicach – stwierdziła jedynie.
Portal niezalezna.pl podał wczoraj, że koszt podróży prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wyniósł ponad 1300 złotych. Samolot w obie strony kosztował 862 złote i 18 groszy. Hotel 511,70. To daje razem 1373 złote i 88 groszy – poinformowano w odpowiedzi na zapytanie jednego z gdańskich radnych.
Nie wszyscy płacili z publicznych pieniędzy
Jednak nie wszyscy prezydenci, którzy odpowiedzieli naszej reporterce na pytania postanowili skorzystać z publicznej kasy przy wyjeździe do Katowic. Część z nich płaciła z własnych kieszeni. Zdarzały się przypadki, że włodarz miasta pojechał wyrazić poparcie Komorowskiemu w dniu wolnym od pracy.
Z Warszawy w Katowicach nie była osobiście Hanna Gronkiewicz-Waltz, ale był wiceprezydent stolicy Jacek Wojciechowicz. Mówił, że za wszystko zapłacił z własnej kieszeni.
– Pan Prezydent Krzysztof Żuk w tym dniu nie był w służbowej delegacji, wyjazd był wyjazdem prywatnym Pana Prezydent w dzień wolny od pracy. Miasto nie poniosło w związku z tym żadnych kosztów. Prezydent udał się do Katowic prywatnym samochodem – poinformowała nas Beata Krzyżanowska, rzecznik prasowa Prezydenta Miasta Lublin.
Na własny koszt do Katowic udał się również prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
– Część wizyty prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka w Katowicach 14 lutego tego roku, związana ze spotkaniem z prezydentem Bronisławem Komorowskim, nie była organizowana przez Urząd Miasta – poinformował Paweł Marciniak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Prezydenta Poznania.
Wedle informacji uzyskanych od rzecznika prasowego Prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca wyjazd do Katowic był wyjazdem prywatnymi żadne koszty nie obciążyły Urzędu Miasta.
Wciąż czekamy na odpowiedzi od pozostałych włodarzy miast.
CZYTAJ TAKŻE:
Samorządowcy podpisali deklarację poparcia Komorowskiego