Kosiński: To za rządów PO-PSL, prezydent Stanów Zjednoczonych użył sformułowania "polskie obozy śmierci"
Gościem Jacka Ożóga w porannym programie "Polska na Dzień Dobry" był publicysta, redaktor portalu telewizjarepublika.pl Mateusz Kosiński. – Pierwszego dnia prezydent spotkał się z Polakami, mieszkającymi na Litwie. Polsce działacze zostali przez prezydenta Dudę odznaczeni. Jest tam problem z edukacją, maturami. Pisownia dwujęzyczna już kilka lat temu została zakazana. Ma być powołana specjalna komisja, która zajmie się tymi kwestiami – relacjonował wizytę na Litwie.
Język polski na Litwie
– Warto podkreślić, że wizyta była długa. Pierwszego dnia prezydent spotkał się z Polakami, mieszkającymi na Litwie. Polsce działacze zostali przez prezydenta Dudę odznaczeni. Jest tam problem z edukacją, maturami. Pisownia dwujęzyczna już kilka lat temu została zakazana. Ma być powołana specjalna komisja, która zajmie się tymi kwestiami - wyjaśnił.
– Trzeciego dnia doszło do spotkań plenarnych między stroną polską i litewską. Jeśli Litwa dołączy się do projektu Trójmorza, nie odbędzie się to kosztem Niemiec. Poprzez polepszenie relacji z Polską, nie popsują swoich stosunków z naszymi zachodnimi sąsiadami - tłumaczył Kosiński.
Spór polsko-izraelski
– Napawa mnie ten temat smutkiem. Pytanie jak długo mamy tłumaczyć oczywiste rzeczy. Zaniedbanie naszej racji historycznej doprowadziło do sytuacji, że dziennikarzowi biją brawo, który sugeruje, że byliśmy sprawcami - dodał.
Wypowiedź Mateusza Morawieckiego
– Wypowiedź była prawdziwa. W kwestii moralnej się zgadzam. Świetny czas, świetne miejsce. W najbliższych dniach nasz wizerunek traci, ale na dłuższą metę stajemy się coraz silniejsi. Należy poszukiwać dobrych stron. Komentarz Donalda Tuska, który pisał o tym, że dziś najwięcej mówi się o polskiej winie, jest zgoła niepoważny - podkreślił.