Grupka nieletnich wbiegła do częstochowskiego kościoła podczas mszy, obrzuciła świątynię jajkami i uciekła. Wszystko nagrało się na monitoringu.
O godnym pożałowania zdarzeniu na portalu Facebook poinformowała parafia św. Jana Kantego.
Sprawcy aktu wandalizmu - chłopcy, wkrótce zgłosili się do proboszcza z przeprosinami.
- Jeden z nich napisał również poprzez Facebooka, że przeprasza i chciałby coś zrobić dla kościoła. Może post brzmiał ostro, ale zależało mi na tym, aby chłopcy się zgłosili i dostali jakąś nauczkę. Jestem za wybaczaniem i w takiej sytuacji nie zawiadomię policji - powiedział ks. Sławomir Bartoszuk w wywiadzie udzielonym „Dziennikowi Zachodniemu”.
Mimo ugodowej postawie proboszcza, policja i tak przyjrzy się sprawie.
- Musimy również sprawdzić, czy nie doszło do demoralizacji nieletnich i czy sprawą nie będzie musiał się zająć Sąd Rodzinny - oświadczył Kamil Sowiński z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.