Korzystny wyrok Sądu Najwyższego dla polskiej matki będącej w sporze z ojcem Duńczykiem

Według Sądu najwyższego zagraniczny wyrok dotyczący władzy rodzicielskiej polski sąd musi ocenić w kontekście dobra dziecka. To dzisiejszy wyrok Sądu Najwyższego, który oddalił skargę ojca z Danii w sprawie dotyczącą opieki nad synem, którego matka jest obywatelką Polski.
Sąd podkreślił, że ma na uwadze to, że orzeczenia sądów zagranicznych powinny być automatycznie uznawane w Polsce, jednak przypomniał, że istnieją przepisy, które mogą spowodować, że jednak do tego nie dojdzie - powiedziała w uzasadnieniu sędzia Bogumiła Ustjanicz. W tym przypadku okazało się, że uznanie duńskiego wyroku będzie sprzeczne z dobrem dziecka.
Sądowa walka między rodzicami trwa już kilka lat. 8-letni chłopie urodził się w Danii, jednak przed pięcioma laty rodzice rozstali się, a matka wróciła z dzieckiem do Polski nie informując o tym ojca.
W 2015 r. duński sąd przyznał wyłączną władzę rodzicielską ojcu dziecka. Wyrok ten obowiązuje tylko w Danii, a ojciec wniósł o jego uznanie w naszym kraju.
Polski sąd pierwszej instancji uwzględnił wniosek ojca, innego zdania był Sąd Apelacyjny w Białymstoku, który zmienił orzeczenie i oddalił wniosek. Podkreślił on, że dziecko od samego początku było pod pieczą matki i w Polsce przebywa dłużej niż w swojej drugiej ojczyźnie. Sprawa z woli ojca trafiła do Sądu Najwyższego, który wydał wyrok korzystny dla matki.
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Najnowsze

Prezes NBP przedstawił szereg zagrożeń inflacyjnych dla Polski. Wśród nich znalazł się unijny system ETS 2

Rosja traci paliwo. Ukraińskie drony uderzają w serce rosyjskiej gospodarki

Świątek awansuje do ćwierćfinału po zaciętym meczu z Bencić
