Opozycja chce rozmawiać o skandalu korupcyjnym w dolnośląskiej Platformie Obywatelskiej. Marszałek Sejmu stwierdziła, że "takich wniosków przed posiedzeniem Sejmu jest bardzo dużo" i poinformowała, że odpowie w ciągu czterech miesięcy, zgodnie z regulaminem.
Posłowie PiS domagali się, aby na posiedzeniu Sejmu premier przedstawił informacje na temat afery korupcyjnej w dolnośląskiej PO. Stanowisko Ewy Kopacz nie rokuje jednak nadziei na rozpoczęcie takiej rozmowy. - Uważam, że w sprawie, w której toczy się postępowanie, bo toczy się w prokuraturze, ani Sejm, ani ja, nie chcielibyśmy zastępować tych instytucji, które są przypisane do tego, by wyjaśniać takie sprawy - mówiła marszałek Sejmu.
Warto jednak przypomnieć, iż w Sejmie wielokrotnie odbywała się już debata w sprawach, którymi w tym samym czasie zajmowała się prokuratura. Za przykład może posłużyć afera Amber Gold. Wówczas ujawnienie m.in. nadużyć w wymiarze sprawiedliwości i niejasnej roli syna premiera wywołało sejmową debatę. Miało to miejsce w sierpniu 2012 r., a w dyskusji wzięli udział nie tylko premier, ale również prokurator generalny Andrzej Seremet, minister finansów Jacek Rostowski oraz ówczesny minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.
dch, niezalezna.pl, fot. Youtube