Kończymy protest głodowy ale nie kończymy walki o idee- mówią lekarze-rezydenci.
Lekarze zapowiadają, że nie kończą walki o swoje postulaty; chcą wypowiedzieć klauzulę, pozwalającą pracować dłużej niż przewidują normy. Klauzule opt-out dotyczą lekarzy i diagnostów laboratoryjnych. Pierwsze mają zostać wypowiedziane już dziś, co spowoduje brak obstawy dyżurów na przełomie roku (biorąc pod uwagę okres wypowiedzenia).
Rezydenci podkreślają, że nie protestowali przeciwko władzy. Ten protest był o coś- o realne zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia- stwierdzili lekarze. Podali, że kończą protest ze względu na ignorancję i arogancje władzy, gdyż umniejszono wagę ich protestów. Zaznaczyli jednak, że nie kończą wali o idee i podstawowe postulaty- powiedział na konferencji prasowej w Warszawie wiceszef Porozumienia Rezydentów OZZL Jarosław Biliński. Dodał, że przestaną traktować pacjentów jak cyfry, jak kazał im NFZ. Wypowiadając klauzulę, skrócą swój czas pracy.
Lekarze, którzy protestowali od 2 października domagali się szybszego tempa wzrostu nakładów na Służbę Zdrowia. Liczyli także na powołanie zespołu, który mógłby analizować i renegocjować umowy dotyczące wynagrodzenia.
Rząd przyjął projekt autorstwa Ministerstwa Zdrowia, stopniowo zwiększający nakłady na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB w 2025 r.; w 2018 r. na ochronę zdrowia będzie przeznaczone 4,67 proc. PKB; a rok później 4,86 proc. Nakłady na ten cel będą wzrastać w kolejnych latach: w 2020 r. - 5,03 proc, w 2021 r. - 5,22 proc., w 2022 r. 5,41 proc., w 2023 r. - 5,6 proc., a w 2024 - 5,8 proc. Docelowy poziom finansowania, czyli 6 proc. PKB, miałby zostać osiągnięty w 2025 r.