Przejdź do treści

Komunikat policji w sprawie wydarzeń na Jasnej Górze - wstępnie nie ma uchybień!

Źródło: jasnagora.com

W minioną sobotę na jasnogórskich błoniach doszło do incydentu podczas X pielgrzymki kibiców. Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że zabezpieczenie tych wydarzeń zostało szczegółowo zaplanowane i przeprowadzone prawidłowo. Przyczyną zakłóceń było celowe dążenie do konfrontacji uczestników jednej ze stron. Osoby, które uczestniczyły w jednym ze zgromadzeń, po jego zakończeniu przemieściły się na jasnogórskie błonia, gdzie weszły w tłum kibiców i rozwinęły transparenty.

W dniu 13 stycznia br., w pobliżu Jasnej Góry podczas X pielgrzymki kibiców doszło do konfrontacji pomiędzy pielgrzymującymi kibicami, a przedstawicielami Stowarzyszenia Demokratyczna RP. Zgromadzenia odbywały się w różnych miejscach i oba były zabezpieczane przez policję. Nad bezpieczeństwem osób, które przybyły na Jasną Górę czuwało blisko 150 policjantów, zarówno umundurowanych, jak i w ubraniach cywilnych.

Od godziny 11.00 do 16.00 policjanci zabezpieczali inne zgromadzenie, zgłoszone przez Stowarzyszenie Demokratyczna RP na rogu al. Najświętszej Maryi Panny i ul. Popiełuszki w Częstochowie. Kamery monitoringu zarejestrowały, że policjanci byli na miejscu, a dodatkowo radiowóz stał przy zgromadzonych nieprzerwanie w czasie zgromadzenia, a nawet po jego zakończeniu. Do godz. 16.00, czyli zakończenia zgromadzenia, nie odnotowaliśmy żadnego incydentu, wymagającego interwencji. Policjanci nie ujawnili też w tamtym rejonie żadnej grupy osób, która atakowałaby zgromadzonych.

Dwadzieścia minut po zakończeniu zgromadzenia Stowarzyszenia Demokratyczna RP zarejestrowano na nagraniu z monitoringu miejskiego idącą al. Sienkiewicza w kierunku Jasnej Góry grupę osób, niosącą zwinięte transparenty i flagę. Osoby te weszły na teren jasnogórskich błoni i wmieszały się w tłum biorących udział w pielgrzymce kibiców. Byli to przedstawiciele Stowarzyszenia Demokratyczna RP, którym uczestnicy pielgrzymki odebrali transparenty. W miejsce to natychmiast skierowane zostały patrole policyjne. Całe zajście miało miejsce podczas odpalenia rac przez kibiców i prezentacji barw klubowych. Przedstawiciele stowarzyszenia podeszli do policjantów, opisali całe zajście. Żadna z osób nie zgłaszała potrzeby udzielenia pomocy medycznej, w związku z czym policjanci przewieźli je do komisariatu, gdzie złożone zostało zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegające na naruszeniu nietykalności cielesnej, gróźb karalnych i zniszczenia mienia w postaci 3 banerów i flagi.

Trwa wyjaśnianie szczegółów zdarzenia. Policjanci zabezpieczyli nagranie z monitoringu oraz materiał zdjęciowy. Przeanalizowali także nagrania z telefonu alarmowego. Okazało się, że w trakcie zajścia nikt nie zgłaszał u oficera dyżurnego częstochowskiej komendy potrzeby interwencji.

Akta sprawy zostały przekazane do prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ z wnioskiem o ocenę karnoprawną wobec uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynów karalnych, ściganych zarówno z oskarżenia publicznego, jak i z oskarżenia prywatnego oraz pod kątem naruszenia przepisów ustawy o zgromadzeniach publicznych.

 

policja.pl

Wiadomości

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Krowa uciekła ze szkoły rolniczej. Zarządzili na nią obławę |FILM

Kryzys w handlu Ameryki Północnej: Meksyk i Kanada idą na wojnę

Rozpętała piekło wokół siebie. Zdziwiona falą hejtu. Pogubienie

Kanada ma problem u siebie, a chce uderzyć w Trumpa...

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej

Gwałtowny wzrost populacji szczurów w miastach

Tysiące Serbów blokowało mosty. Szli dwa dni z Belgradu

Trump realizuje plan. Te kraje obłożył dziś wysokimi cłami

Prof. Krasnodębski: Polska jest w stanie rozkładu

Wszystkie rosyjskie statki i okręty opuściły wschodnią część Morza Śródziemnego

Dezercja nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Wieczór autorski dziennikarza Republiki i autora bestsellera "Historia cenzury"

Najnowsze

Krowa uciekła ze szkoły rolniczej. Zarządzili na nią obławę |FILM

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej

Kryzys w handlu Ameryki Północnej: Meksyk i Kanada idą na wojnę

Rozpętała piekło wokół siebie. Zdziwiona falą hejtu. Pogubienie

Kanada ma problem u siebie, a chce uderzyć w Trumpa...