Prezydent Bronisław Komorowski skierował do marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego list, w którym zwraca się o objęcie szczególnym zainteresowaniem prac legislacyjnych nad projektem nowelizacji Kodeksu wyborczego. Chodzi o projekt, który Komorowski skierował do Sejmu w styczniu.
W liście Komorowski podkreśla, że "kwestie organizacji i przebiegu zliczania głosów w wyborach samorządowych w 2014 roku wzbudziły niepokój wielu obywateli". "Swoje negatywne uwagi w sprawie organizacji pracy Krajowego Biura Wyborczego w okresie poprzedzającym ubiegłoroczne wybory samorządowe przedstawiła także Najwyższa Izba Kontroli" –zwraca uwagę prezydent.
Komorowski podkreślił, że sprawnie przeprowadzone wybory są podstawą działania demokracji i fundamentem zaufania obywateli do państwa, dlatego nie można pozwolić, by trudności organizacyjne związane z procesem liczenia głosów powtórzyły się w przyszłości.
Według Komorowskiego jednym z podstawowych instrumentów naprawy systemu wyborczego jest zmiana niedoskonałego prawa. Dlatego – napisał prezydent – Kancelaria Prezydenta przy udziale prawników, konstytucjonalistów i praktyków przeprowadziła prace służące wyciągnięciu wniosków i poprawieniu błędów popełnionych przy opracowywaniu obecnie obowiązującego Kodeksu wyborczego.
Komorowski przypomniał w liście, że projekt zmian w Kodeksie wyborczym przygotowany przez jego kancelarię wpłynął do Sejmu 8 stycznia. Podkreślił, że dotyczy on potrzeby udoskonalenia procedury wyborczej; przewiduje m.in. "wzmocnienie pozycji przewodniczącego PKW poprzez przyznanie ustawowego prawa do zlecania zadań Krajowemu Biuru Wyborczemu i możliwości wykonywania efektywnego nadzoru nad działaniami PKW". Przywraca także w protokołach komisji wyborczych istniejącą wcześniej, a wyeliminowaną w Kodeksie, informację o przyczynach nieważności oddanych głosów – zaznaczył prezydent.
"W związku z powyższym, zwracam się do pana marszałka o objęcie szczególnym zainteresowaniem prac legislacyjnych nad projektem nowelizacji Kodeksu wyborczego w komisji nadzwyczajnej. Proszę również o informacje dotyczące kalendarza dalszych prac parlamentarnych nad projektem" – napisał prezydent w liście do marszałka Sejmu.
Komorowski zwrócił również uwagę, że sprawne przyjęcie nowelizacji Kodeksu wyborczego pozwoli wyeliminować błędy w organizacji oraz sprawniej przeprowadzić kolejne wybory. Najbliższe wybory, prezydenckie, odbędą się 10 maja.
Złożenie projektu zmian w Kodeksie wyborczym prezydent zapowiedział po kłopotach z systemem informatycznym, które opóźniły podanie do publicznej wiadomości wyników I tury wyborów samorządowych. Propozycja trafiła do Sejmu w styczniu. 6 lutego odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie projektu – został skierowany do komisji nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach, razem z omawianym także tego dnia projektem zmian w Kodeksie autorstwa SLD.
Prezydencki projekt zakłada m.in. dziewięcioletnią kadencję członków PKW, możliwość rejestracji pracy obwodowych komisji przez mężów zaufania po zakończeniu głosowania, przezroczyste urny oraz wprowadzenie zasady klasyfikowania głosów nieważnych.
Propozycja zakłada też m.in. wprowadzenie zasady obligatoryjnego informowania wyborców o terminie, systemie organizacji i technice głosowania, przyznanie mężom zaufania prawa do rejestrowania dźwięku i obrazu w czasie liczenia głosów i w czasie ustalania wyników głosowania w obwodzie; powrót do jednostronnych kart do głosowania, które – jak tłumaczyła Kancelaria Prezydenta – okazują się bardziej czytelne i zrozumiałe dla wyborców niż tzw. książeczki czy broszury.
We wtorek Najwyższa Izba Kontroli zawiadomiła prokuraturę i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego ws. "poważnych nieprawidłowości" w przetargu Krajowego Biura Wyborczego na organizację ubiegłorocznych wyborów samorządowych. Według NIK przetarg stwarzał ryzyko korupcji. NIK uznała, że w KBW nie było długofalowych planów informatyzacji, a przetarg na program obsługujący ubiegłoroczne wybory samorządowe był nierzetelny. Izba sformułowała też zalecenia, m.in. rekomenduje przeprowadzenie wyborów prezydenckich w 2015 roku bez wsparcia informatycznego.
Szefowa KBW Beata Tokaj zadeklarowała, że Biuro będzie realizować pokontrolne zalecenia NIK. Oznacza to m.in., że wybory prezydenckie będą przeprowadzone bez wsparcia systemu informatycznego. Z zastrzeżeniami Izby zgodził się szef PKW Wojciech Hermeliński.