Były prezydent Bronisław Komorowski w towarzystwie Zygmunta Solorza-Żaka wybrał się w rejs po Morzu Karaibskim – dowiedział się "Newsweek".
Tygodnik, powołując się na współpracownika biznesmena ustalił, że były lokator Pałacu Prezydenckiego i właściciel Polsatu spędzili urlop na luksusowym jachcie, odwiedzając m.in. Meksyk.
– Prezydent wyleciał z Polski pod koniec sierpnia i wrócił dzień przed referendum, które odbyło się 6 września – powiedział "Newsweekowi" współpracownik Komorowskiego. Dodał, że były prezydent zrezygnował wówczas z ochrony BOR.
Dziennikarzom nie udało się ustalić, kto finansował ekskluzywne wakacje byłego prezydenta. Na pytania dotyczące rejsu Komorowskiego i Solorza nie chcieli odpowiadać ani były wiceszef kancelarii prezydenta Sławomir Rybicki, ani rzecznik telewizji Polsat Tomasz Matwiejczuk.
CZYTAJ TAKŻE:
Komorowski o "Gęsiarce": Ktoś ukradł obraz z Kancelarii Prezydenta