Przejdź do treści
Komorowski kandydatem w jesiennych wyborach? Nałęcz: Nie sądzę, żeby to był wymarzony cel, ale trudno to wykluczyć
flickr/Lukas Plewnia/CC BY-SA 2.0

– Bronisław Komorowski jest człowiekiem bardzo ciężkich doświadczeń i to z autentycznie trudnych czasów. Jeśli człowiek połowę życia walczył o demokrację, to trudno, żeby się obrażał na jej wyniki – mówił doradca prezydenta Tomasz Nałęcz komentując przegrane majowe wybory. Odpowiadając na pytanie dotyczące planów kończącego sprawowanie urzędu Komorowskiego, Nałęcz stwierdził, że nie wykluczona on kandydowania w jesiennych wyborach.

Nałęcz zapewniał, że pomimo szoku jakim był wyniki I tury wyborów od tego czasu Kancelaria Prezydenta RP działa już normalnie. Jak podkreślił intensywnie pracuje też sam prezydent, który kończy kadencję 6 sierpnia, wraz z zaprzysiężeniem prezydenta elekta Andrzeja Dudy.  – Normalnie funkcjonuje, intensywnie, chodzi o to, żeby żadna teczka sprawy niezałatwionej, profesury, nominacji sędziowskiej, nie została na biurku – mówił Nałęcz.

Plany ustępującego prezydenta

Jak tłumaczył doradca prezydenta, Komorowski jest "człowiekiem trudnych doświadczeń" i nie obraża się na "werdykty demokracji".

Odpowiadając na pytanie o przyszłość Bronisława Komorowskiego Nałęcz podkreślił, że prezydent na pewno zacznie od odpoczynku, ponieważ " przez 5 lat praktycznie nie był na urlopie, bo konstytucja to wyklucza".

– A na jesieni przyjdzie czas podejmowania nowych decyzji – stwierdził polityk, tłumacząc, że chociaż kandydowanie w wyborach parlamentarnych nie jest może "wymarzonym celem" Komorowskiego, to nie jest to wykluczone.

Polityczne tsunami

Pytany o przyczyny porażki w wyborach prezydenckich Nałęcz stwierdził, że nie powoływano specjalnego "zespołu analityków, który to diagnozuje". – Jednoosobowy zespół o nazwie Tomasz Nałęcz uważa, że zostaliśmy dotknięci falą wielkiego procesu społecznego, którego w Polsce nikt nie zdiagnozował i nikt nie przewidział, moim zdaniem – tłumaczył polityk.

Jak dodał, fala zmian jako pierwszego dotknęła właśnie prezydenta Komorowskiego. – Jak idzie tsunami, to nie wybiera sobie celów po drodze – mówił Nałęcz.

– To jest oczywiste, skoro ludzie chcieli zmiany. Moim zdaniem prezydent miał w ręku mnóstwo atutów, żeby stać się człowiekiem zmiany, ale z lojalności do urzędu, z lojalności wobec konstytucji, takim sztandarem zmiany się nie uczynił i w trakcie kadencji, i w kampanii – dodał.

RMF FM

Wiadomości

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!

Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych

Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!

Najnowsze

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem