Nie mogło mnie tu nie być, bo wierzę, że zgoda buduje, a niezgoda zawsze Polskę rujnuje – mówił podczas manifestacji Komitetu Obrony Demokracji i środowisk opozycyjnych były prezydent Bronisław Komorowski.
Były prezydent rozpoczynając wystąpienie podkreślił, że nie mogło go nie być na tej manifestacji. – Nie mogło mnie tu nie być, bo wierzę, że zgoda buduje, a niezgoda zawsze Polskę rujnuje – stwierdził.
– Jest taki moment, kiedy trzeba pamiętać, że pomimo wszystkich różnic trzeba być razem i to nie dlatego, że razem jest nam dobrze - choć to widać po was, że wy się razem dobrze czujecie - ale również dlatego, że wszyscy doskonale wiemy, że nie przyszliśmy tu dlatego, że jest nam razem dobrze, ale dlatego, że w Polsce jest źle – przekonywał Komorowski, dodając, że obecność na tym marszu jest obywatelskim obowiązkiem.
– Będą nam wmawiali - pewnie również z uwagi na moją obecność, że to nostalgia za utraconą władzą. Ale pamiętajmy, że my jesteśmy tutaj razem i nie liczymy na żadne profity i stanowiska, ale dlatego, że chcemy walczyć o polskie prawo, demokracją (...). To nie są razem dlatego, że dzielą pieniądze i przywileje (...). My jesteśmy razem w imię wielkiej idei wolności i dlatego tu, na tym placu widać różne flagi, znaki różnych środowisk politycznych – zakończył były prezydent.
CZYTAJ TAKŻE:
Schetyna: Nie ma zgody na żelazną kurtynę