Zwiększenie nadzoru nad komornikami, poszerzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej oraz wprowadzenie obowiązku nagrywania czynności egzekucyjnych – to niektóre założenia nowego prawa tworzonego przez Sejm. Posłowie przyjęli też zmianę w obowiązującej ustawie z 1997 r.
W maju br. rząd przyjął dwa projekty ustaw przygotowane w Ministerstwie Sprawiedliwości, które mają zmienić całkowicie zasady działalności komorników. Planowane zmiany mają wejść w życie od stycznia przyszłego roku. Zmiany proponowane przez rząd mają wprowadzać zakaz zajmowania mienia w wypadku wykazania przez dłużnika, że nie należy ono do niego, obowiązek nagrywania przez komornika przeprowadzanych czynności oraz konieczność wykonywania czynności osobiście, a nie np. za pośrednictwem asesora.
Projektem zajmuje się obecnie nadzwyczajna podkomisja sejmowa. – Chcemy skończyć z sytuacją, w której komornik z asesorem są traktowani jak Gargamel ze swoim kotem Klakierem – mówi „Codziennej” przewodniczący podkomisji Waldemar Buda z PiS-u. Jak wyjaśnia, obywatele często obawiają się bowiem, że komornik będzie działał w sposób niezgodny z prawem. – Słyszeliśmy o wielu wypadkach, w których komornicy rzeczywiście działali na granicy prawa, a także z rażącym jego naruszeniem.
Reforma była oczekiwana, zapowiadaliśmy ją już w programie wyborczym. Ustawa zapewnia sprawność i skuteczność egzekucji – co jest obowiązkiem państwa, będzie też eliminowała patologie, z którymi mieliśmy do czynienia – zapewnia poseł. Gdy trwają prace nad nową ustawą o komornikach, Sejm uchwalił zmiany w dwóch artykułach obowiązującej ustawy z 1997 r. O tym, co zmieniono, mówi radca
Więcej w najnowszym wydaniu „Gazety Polskiej Codziennie”