Telewizyjna komisja etyki w trybie pilnym zbada, czy zachowanie dziennikarki TVP Karoliny Lewickiej podczas wywiadu z ministrem kultury prof. Piotrem Glińskim wykraczało poza standardy dziennikarskie – to decyzja prezesa TVP Janusza Daszczyńskiego po naradzie z dyrektorami TVP. Do momentu podania ostatecznej decyzji, Lewicka nie może prowadzić programu "Minęła dwudziesta". TVP wydało w tej sprawie oświadczenie.
W rozmowie z "Pressserwisem" Daszczyński powiedział, że dziennikarka zachowała się w sposób niewłaściwy. – Sposób prowadzenia programu odbiegał zdecydowanie od standardów, które obowiązują w telewizji publicznej – podkreślił.
W opublikowanym oświadczeniu TVP tłumaczy szerzej dlaczego zdecydowano o skierowaniu sprawy do komisji etyki.
Oświadczenie TVP ws. wywiadu red. Lewickiej z prof. Glińskim. pic.twitter.com/4vNw9SUHUu
— Bartłomiej Graczak (@bgraczak) listopad 23, 2015
W wyemitowanym wczoraj programie Lewicka i prof. Gliński rozmawiali m.in. o budzącym kontrowersje spektaklu "Śmierć i dziewczyna". Wicepremier dociskany pytaniami przez dziennikarkę powiedział w pewnym momencie: "To jest program propagandowy, tak jak wasza stacja uprawia propagandę i manipulację od kilku lat. I to się zmieni. Ponieważ tak telewizja publiczna funkcjonować nie powinna". CZYTAJ WIĘCEJ...
Po programie dziennikarze TVP Info wystosowali do prof. Glińskiego list otwarty, w którym stwierdzili, że obrażają ich stwierdzenia dotyczące Telewizji Publicznej użyte przez wicepremiera.
"Uważamy, że określenia, których Pan użył są niesprawiedliwe. Czujemy się Pańskimi słowami dotknięci. Nie życzymy sobie, by ani Pan, ani ktokolwiek inny, posiadający lub nieposiadający władzę, tak mówił o nas lub innych dziennikarzach. Żądamy przeprosin wypowiedzianych tak, jak powyższe obraźliwe słowa, na naszej antenie" – oświadczyli.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
List otwarty dziennikarzy: Zbyt wielu dziennikarzy TVP stało się stroną w walce politycznej