60-letni mężczyzna przez 4 lata pracował jako kominiarz nie mając do tego żadnych uprawnień. Za swoje usługi brał od 30 do 40 złotych. Zarobił w sumie ponad 10 tysięcy złotych i oszukał 355 osób – podała w poniedziałek Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim. Skierowano już do sądu akt oskarżenia przeciw oszustowi.
Mężczyzna podszywał się pod kominiarza od 2013 do 2017 roku. W tym czasie "odwiedził" 355 osób. 60-latek wprowadzał pokrzywdzonych w błąd co do swojej osoby, wykonywał usługi kominiarskie bez wymaganych uprawnień i sporządzał dokumentację w postaci dowodu wpłaty – poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
Prokuratura podaje, że opłaty za usługi nie były wysokie; wahały się między 30-40 złotych. "Skala oszukanych osób świadczy o tym, że mężczyzna działał z góry powziętym zamiarem i zrobił sobie z tego stałe źródło dochodu" – podkreślają śledczy. Mężczyzna zarobił w ten sposób 10 tys. 650 zł.
60-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Zadeklarował, że dobrowolnie podda się karze roku pozbawienia wolności i wykonywania prac społecznych po 40 godzin w miesiącu.