Pan Kołodziejczak kompletnie nie ma nic ciekawego do powiedzenia, bo się na niczym nie zna, zresztą sam mi to powiedział - stwierdził poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski na antenie Polsat News.
W środę w całym kraju odbyły się masowe protesty rolników. Organizatorem wydarzeń była AgroUnia Michała Kołodziejczaka. Rolnicy zablokowali drogi w ok. 50 miejscach w całym kraju, w tym co najmniej siedmiu w woj. łódzkim.
CZYTAJ: Masowe protesty AgroUnii. Utrudnienia w całym kraju
Kołodziejczak wraz z posłem Solidarnej Polski Januszem Kowalskim byli gośćmi programu Agnieszki Gozdyry w Polsat News. W rozmowie poruszony został temat ich spotkania w Sejmie pod koniec stycznia oraz wczorajszych protestów.
Kowalski: Kołodziejczak na niczym się nie zna
- Ja się spotkałem z panem Kołodziejczakiem i mogę powiedzieć polskim rolnikom: pan Kołodziejczak kompletnie nie ma nic ciekawego do powiedzenia, bo się na niczym nie zna, zresztą sam mi to powiedział. On chce się tylko fotografować - oznajmił Kowalski.
- Tak panu powiedział? - zapytała Agnieszka Gozdyra. - Tak, dokładnie. Wie pani po co pan Kołodziejczak się ze mną spotkał? Wyjawię to. Chciał spotkania ze Zbigniewem Ziobro, chciał się sfotografować i sobie zrobić tweeta. Ja powiedziałem: chyba pan żartuje, rozmawiajmy o nawozach, o poważnych problemach rolnictwa. To jest zwykły celebryta - mówił poseł Solidarnej Polski. Jak podkreślił, lider AgroUnii spotykał się już z Lewicą, PSL i PO. - Groteskowa postać - ocenił.
- My bronimy polskich rolników, a pan Kołodziejczak broni PO i PSL - dodał Kowalski.
CZYTAJ: Przedstawiciele wielkich zagranicznych koncernów. Brutalna prawda o Agrounii