Inżynieria genetyczna chińskich naukowców nie od dziś budzi niepokój. W samej Korei Południowej naukowcy podejmują się klonowania psów już od 12 lat, mimo że klonowanie tych zwierząt jest uważane za najtrudniejsze spośród wszystkich ssaków. Po raz pierwszy jednak, azjatyccy naukowcy sklonowali zwierzę, które powstało na skutek modyfikacji genetycznej!
Z koncem maja bieżącego roku przyszedł na świat pies rasy beagle, który powstał jako kopia swojego genetycznie zmodyfikowanego ojca. Jest to pierwszy tego typu przypadek na całym świecie. Podobno sklonowanie Long Long, bo tak wabi się sklonowany pies, kosztowało firmę około 1,5 miliona dolarów. Mimo wysokich kosztów, firma Sino Gene z Pekinu ma nadzieję, że zbiegiem czasu cena znacznie się obniży, tak oby z ofertą można było wyjść do zwykłych ludzi, bo wiem plany tworzenia psich klonów sięgają dużo dalej.
W zamierzeniu naukowców jest produkowanie psów z chorobami, na przykład z zatkanymi tętnicami, autyzmem lub innymi nieuleczalnymi chorobami. Powstałe w ten sposób psy modelowe, mają być klonowane, by w przyszłości służyć naukowcom do eksperymentów badawczych nad daną przypadłością. Takim psem jest sklonowany Long Long, którego ojciec powstał w efekcie manipulacji genetycznej, która polegała na zmodyfikowaniu jednego z genów psa, dzięki czemu narodził się chory pies z dużą ilością lipidów we krwi i zatkanymi tętnicami.
Ta sama technologia ma być wykorzystywana również do tworzenia super-psów. Na przykład bardziej umięśnionych, silniejszych czy bardziej uzdolnionych, które mogłyby pracować jako pomoc dla policji lub wojska. W roku 2015 naukowiec dr Lai Liangxue stworzył poprzez modyfikację genetyczną dwa beagle, które były dwa razy bardziej muskularne niż typowy pies tej rasy.