Strzały na granicy! Żołnierz obezwładnił agresywnego migranta

Jak informuje portal Onet, na granicy z Białorusią doszło do brutalnego ataku na polskiego żołnierza. Migrant, który nielegalnie przekroczył granicę, rzucał kamieniami, a następnie uderzył funkcjonariusza w twarz. W odpowiedzi żołnierz użył broni gładkolufowej i kolby karabinu. Wojsko podkreśla, że działał zgodnie z prawem, odpierając bezpośrednie zagrożenie życia.
Migranci znowu rzucali kamieniami w żołnierzy
Do niebezpiecznej sytuacji doszło nocą 10 lipca w rejonie słupka granicznego nr 448 w okolicy Michałowa. Grupa dziewięciu migrantów – jak przekazał rzecznik II zmiany Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego „Podlasie” major Błażej Łukaszewski – zaatakowała polski patrol wojskowy. Napastnicy rzucali kamieniami i nielegalnie przekroczyli granicę od strony Białorusi. Siedmiu z nich wycofało się po interwencji patrolu, lecz dwóch pozostałych kontynuowało agresję.
Jeden z migrantów uderzył polskiego żołnierza łokciem w oko. Wojskowy został przetransportowany do szpitala, gdzie otrzymał pomoc medyczną. W obliczu zagrożenia życia, żołnierz z 5. Lubuskiego Pułku Artylerii – służący w ramach WZZ „Podlasie” – oddał strzały z broni gładkolufowej, używając gumowych pocisków. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery zamontowane na granicy. Jak donoszą media, nagranie ukazuje moment oddania strzałów. Dowództwo WZZ „Podlasie” potwierdziło, że użycie siły było uzasadnione sytuacją zagrażającą zdrowiu funkcjonariusza.
Major Łukaszewski jasno podkreślił, że żołnierze mają pełne prawo do użycia środków przymusu bezpośredniego wobec agresywnych, nielegalnie przekraczających granicę cudzoziemców. W sprawie wszczęto czynności wyjaśniające. Żandarmeria Wojskowa przyjęła zgłoszenie od poszkodowanego żołnierza, jednak nie komentuje sprawy do czasu zakończenia postępowania.
Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ wszczęła śledztwo w sprawie zdarzenia. Śledczy chcą sprawdzić, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień przez polskiego żołnierza, który miał strzelać z broni gładkolufowej do Afgańczyka.
Źródło: Republika, onet.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X