Szczątki 22 osób w Białymstoku i do pięciu w Bydgoszczy – to efekt ostatnich etapów poszukiwań ofiar totalitaryzmów, jakie zespół ekspertów z Instytutu Pamięci Narodowej pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka prowadził w tych dwóch miastach. Jednocześnie prace archeologiczno-ekshumacyjne kontynuowane są na terenie byłego aresztu śledczego na warszawskim Mokotowie.
W ubiegłym tygodniu zarówno w Białymstoku, jak i w Bydgoszczy eksperci z IPN zamknęli kolejne etapy prac archeologiczno-ekshumacyjnych.
O poszukiwaniach prowadzonych w pierwszym z tych miast pisaliśmy wiele razy. We właśnie zakończonym etapie prac ekipa pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka odnalazła szczątki 22 osób. Znajdowały się one w pięciu grobach na terenie dwóch posesji, niedaleko cmentarza prawosławnego przy ul. Wysockiego w Białymstoku.
Wstępne oględziny kości wskazały, że niektóre z ofiar miały związane ręce, widać też ślady postrzałów w głowę. Ujawnione zostały również strzępy ubrań, obuwia, wśród rzeczy osobistych jest kilka medalików.
– Wykluczamy, że są to zbrodnie niemieckie. Wszystko wskazuje na to, że są to zbrodnie komunistyczne, od 1944 r. poczynając – mówił pod koniec czerwca prof Krzysztof Szwagrzyk, p.o. dyrektora Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu.
Czytaj więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".
Polacy pamiętają o ludobójstwie na Wołyniu - czytaj więcej w poniedziałkowym wydaniu "Codziennej" oraz na https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC#Wołyń #Wolyn43 pic.twitter.com/lzq7huIha7
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 8 lipca 2018
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kierwiński pochwalił się głosowaniem w prawyborach. Ludzie są wściekli: „Kiedy pomożesz powodzianom?”