Rada Platformy Obywatelskiej na Mazowszu zdecydowała, że nie wystawi kontrkandydata w wyborach do Senatu dla Romana Giertycha. Z takim postanowieniem kierownictwa nie zgadza się europosłanka Róża Thun.
Jak informowała wcześniej 300polityka.pl w wyborach do wyższej izby parlamentu nie wystartuje Łukasz Abgarowicz, ustępując w ten sposób miejsca nieoficjalnie wspieranemu przez PO Romanowi Giertychowi. CZYTAJ WIĘCEJ
Jednak taka decyzja partii nie spodobała się Róży Thun. – Giertych strasznie do PO nie pasuje. Był w najpaskudniejszym rządzie, jaki mieliśmy, PiS-LPR-Samoobrona, i nie powinien być utożsamiany z PO – powiedziała w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” europosłanka partii radzącej.
– Pamiętam Romana Giertycha z okresu wchodzenia Polski do Unii Europejskiej i on był zagorzałym przeciwnikiem UE. Jego marna wiarygodność polega na tym, że nigdy się nie odżegnał od tych poglądów. Co więcej, dziś twierdzi, że nigdy nie był przeciwko wejściu Polski do UE, co jest nieprawdą – dodała Thun.
Rozczarowany nazwiskami, które pojawiają się na listach PO jest również szef małopolskich struktur tej partii Grzegorz Lipiec. – Zadziwia mnie zestaw nazwisk, który pojawia się na listach Platformy, Tomasz Lepper, Tomasz Cimoszewicz. Czy to mają być nowe twarze PO? W sensie ideowym nigdy nie byli utożsamiani z PO – oświadczył.
CZYTAJ TAKŻE:
Kidawa-Błońska nie wystartuje z warszawskiej listy. Miller: Kobieta zmienną jest
Cimoszewicz: Mój syn nie powinien kandydować do Sejmu
Większość Polaków nie chce, by bohaterowie afery taśmowej startowali w wyborach