Klich o nagraniu Tusk-Putin: Trzymajmy się ziemi, a nie chmur. To surrealizm
– Tamtej feralnej nocy byłem w delegacji, ale nie widziałem nikogo, kto by nagrywał, ani też Putina czy Tuska, rozmawiających – tłumaczył dziś Bogdan Klich.
"Tusk nawet nie raczył poinformować nikogo o rozmowie z Władimirem Putinem i (ówczesnym rosyjskim ministrem ds. sytuacji nadzwyczajnych) Siergiejem Szojgu, w której obaj ci przedstawiciele władz Federacji Rosyjskiej, ale również przedstawiciele specjalnej komisji powołanej przez ówczesnego prezydenta (Dmitrija) Miedwiediewa, mając już wiedzę z czarnych skrzynek, przedstawili przebieg katastrofy. Bardzo szczegółowo opisywali, jak do niej doszło" – podkreślił minister obrony narodowej.
Do wywiadu Antoniego Macierewicza odniósł się Bogdan Klich, który w latach 2007–2011 był ministrem obrony narodowej. – Tamtej feralnej nocy byłem w delegacji, ale nie widziałem nikogo, kto by nagrywał, ani też Putina czy Tuska, rozmawiających – mówił Klich. – Trzymajmy się ziemi, a nie chmur. Mówmy o tym, co jest na ziemi, a nie w kosmosie. Takie działania są surrealistyczne (...). Nie wiemy nawet, czy takie nagranie było – przekonywał.