Po tragicznym wypadku w Tryńczy, w środę pochowanych zostanie dwóch młodych mężczyzn: Sławomir (24 l.) i Bogusław (27 l.). - Znałem ich od urodzenia - mówi WP prezes OSP Ubieszyn Zdzisław Kulpa i zdradza kilka ciekawych informacji. Jakie ?
Trzy nastolatki (16, 18 i 19 lat) z miejscowości Tryńcza na Podkarpaciu były poszukiwane przez całą Polskę po tym, jak 25 grudnia zaginęły z dwoma znajomymi (24 i 27-latkiem). Przez kilka dni nie udawało się ustalić, co w ogóle mogło się wydarzyć. W końcu śledczy wyciągnęli z pobliskiej rzeki Wisłok samochód osobowy daewoo tico, w którym znajdowało się pięć ciał.
Kim byli mężczyźni, którzy umówili się z nastolatkami? - Byli pomocni i zaangażowani. Sławek to był prawdziwy strażak i mój kolega. Po wichurach czy gradobiciach zawsze chętnie jechał pomóc innym. Bogusław był z kolei świetnym mechanikiem: naprawiał silniki, spawał. Kiedy były zrzutki na radio czy jakiś sprzęt, zawsze chętnie się dokładali - zapewnia Kulpa.
Trzy nastolatki (16, 18 i 19 lat) z miejscowości Tryńcza na Podkarpaciu były poszukiwane przez całą Polskę po tym, jak 25 grudnia zaginęły z dwoma znajomymi (24 i 27-latkiem). Przez kilka dni nie udawało się ustalić, co w ogóle mogło się wydarzyć. W końcu śledczy wyciągnęli z pobliskiej rzeki Wisłok samochód osobowy daewoo tico, w którym znajdowało się pięć ciał.