Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł w niedzielnym wywiadzie na antenie TVP Info podkreślił, że zaplanowane na ten rok zmiany w ochronie zdrowia realizowane są zgodnie z planem. Przypomniał, że obowiązująca od 1 września poprzedniego roku, ustawa o lekach dla seniorów jest realizowana nadspodziewanie dobrze, a lista leków oferowanych za darmo dla osób, które ukończyły 75 rok życia bardzo szybko się powiększa.
Na realizację tego programu w 2016 roku przeznaczono kwotę około 125 mln zł (na cztery miesiące), a w tym roku już kwotę 564 mln zł, i będzie rosła o 15% w każdym kolejnym roku budżetowym, co oznacza, że w całym najbliższym dziesięcioleciu tj. latach 2016-2025 budżet przeznaczy na ten cel kwotę 8,3 mld zł (a więc źródłem finansowania tej ustawy jest budżet państwa, a nie NFZ).
Sama lista powiększyła się z 100 medykamentów oferowanych za darmo we wrześniu 2016 do 1500 (a więc 15-krotnie) we wrześniu 2017 roku, co oznacza, że ”przytłaczająca większość osób w starszym wieku może się dzisiaj leczyć na ogromną większość chorób tymi właśnie lekami”.
Pod koniec czerwca tego roku, poszczególne oddziały wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ), opublikowały listę placówek służby zdrowia w poszczególnych regionach, które zostały zakwalifikowane do tzw. sieci szpitali.
Szpitale znajdujące się na tej liście, będą, co do zasady finansowane ryczałtowo przez NFZ (a po jego likwidacji od roku 2019 przez budżety wojewodów), ale także będą uzyskiwały dodatkowe przychody za świadczone niektóre rodzaje usług (np. porody, endoprotezy stawu biodrowego i kolanowego, operacje zaćmy, czy świadczenia związane z leczeniem onkologicznym).
To rozwiązanie umożliwi uratowanie większości szpitali powiatowych i wojewódzkich, gwarantujących pacjentom dostęp do podstawowych usług medycznych, w sytuacji, gdy dotychczasowy system ich finansowania, powodował coraz większe ich zadłużanie.
Przypomnijmy tylko, że dotychczasowe funkcjonowanie lecznictwa zamkniętego, (czyli właśnie szpitali znajdujących się na różnych poziomach referencyjnych), oparte o konkurs ofert, powodowało powolne wypychanie szpitali publicznych z systemu finansowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ), albo też ograniczanie z roku na rok przeznaczanych dla nich środków finansowych.
Prywatne placówki szpitalne (często ich sieci należące do jednego właściciela), okazywały się w tych konkursach coraz bardziej efektywne, ale tylko, dlatego, że sztucznie zaniżały koszty swojego funkcjonowania, organizując symboliczną liczbę łóżek szpitalnych, tylko taką, aby spełnić wymogi konkursowe.
Zdarzało się również, że taka sieć dysponowała np. jednym rezonansem magnetycznym, czy tomografem, albo innym drogim wyposażeniem i przesuwała je z placówki do placówki, pokazując w ten sposób kontrolerom z NFZ, że wszystkie one są wyposażone w tego typu urządzenia.
Wejście w życie od 1 października takiego właśnie wspierania finansowego szpitali, ten proces wypychania publicznych placówek z finansowania przez NFZ wreszcie przerwie, bowiem szpitale, które zostaną zakwalifikowane do systemu wg. zapisanych w ustawie kryteriów (mogą to być szpitale publiczne, ale i niepubliczne), będą miały zapewnione finansowanie ryczałtowe oparte na ich historycznych budżetach.
Szpitale spoza sieci oczywiście będą mogły startować w konkursach organizowanych przez NFZ na świadczenie usług medycznych, których nie będzie można uzyskać w szpitalach sieciowych, albo też będzie ich tam za mało w stosunku do potrzeb.
W ten sposób zostanie wreszcie przerwany proces wysysania z NFZ ogromnych środków finansowych przez szpitalny sektor prywatny, w sytuacji, kiedy odpowiedzialność za zdrowie zdecydowanej większości Polaków, spoczywa jednak na placówkach z sektora publicznego, w tym przede wszystkim na szpitalach powiatowych i wojewódzkich.
Minister Radziwiłł przypomniał, że od 1 października znikną kolejki na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych (SOR), ponieważ w tym właśnie dniu ruszą w szpitalach poradnie nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej, które przejmą pacjentów, „którzy nie zdążyli do swojego lekarza rodzinnego albo zapomnieli o recepcie”.
Kolejną poważną zmianą w systemie jest automatyczne przejęcie opieki medycznej nad pacjentem wychodzącym ze szpitala, a wymagającym opieki lekarza specjalisty albo rehabilitacji, przez ambulatorium przyszpitalne czy poradnię rehabilitacyjną tego właśnie szpitala.
Jak podkreślił zmiany w ochronie zdrowia, korzystne dla pacjentów, idą zgodnie z planem.