- Kolejny szczyt Stany Zjednoczone - Korea Północna najwcześniej odbędzie się na początku przyszłego roku - powiedział podczas szczytu regionalnego państw ASEAN-u w Singapurze wiceprezydent USA Mike Pence. Wcześniej informowano, że do kolejnego spotkania Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem mogłoby dojść jeszcze w tym roku.
Mike Pence dodał też, że Stany Zjednoczone nie popełnią już błędów poprzednich administracji w relacjach z Koreą Północną.
Mike Pence poinformował, że do kolejnego szczytu Korea Północna - USA dojdzie po Nowym Roku. Dokładny termin, miejsce spotkania i jego agenda są jednak dopiero ustalane.
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych dodał, że administracja prezydenta Trumpa nie chce powielić błędów poprzedników, kiedy w zamian za obietnice, które nie zostały spełnione, znoszono sankcje i wznawiano pomoc gospodarczą. USA chcą całkowitej, nieodwracalnej i weryfikowalnej denuklearyzacji Korei Północnej oraz rezygnacji z programu rakietowego.
W tym tygodniu jeden z amerykańskich think-tanków podał informację, jakoby na terytorium Korei Północnej wciąż działało co najmniej 13 baz rakietowych, o istnieniu których nie informowały władze w Pjongjangu. Zarówno Seul jak i Waszyngton oświadczyły, że informacje te nie są nowe, a o wiele większą wiedzą na temat północnokoreańskich baz dysponują wywiady obu państw.
Do pierwszego w historii szczytu Korea Północna - USA doszło w czerwcu tego roku w Singapurze. Korea Północna zobowiązała się wówczas do pełnej denuklearyzacji.