Kempa złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. polityków PO
– Są granice walki politycznej. Ja rozumiem, że PO nie może odnaleźć się w opozycji, nie może w tej chwili przegrupować swoich możliwości i przestawić się na tory opozycji konstruktywnej i że w tej chwili prowadzi walkę bardzo brutalną i nieczystą. Ja zostałam pomówiona w sposób brutalny o znajomość z policjantami wrocławskimi. Mało tego, że ja jestem osobą, która inspirowała ich kariery, czy też pomagała w karierach tych osób – jest to absolutna nieprawda – mówiła Beata Kempa w rozmowie z Dorotą Kanią w Polskim Radiu 24.
Politycy PO pomówili Beatę Kempę o rzekomy wpływ na awans policjantów z Wrocławia, którzy związani byli ze sprawą śmierci Igora Stachowiaka.
– Chciałabym, żeby tę sprawę zbadała prokuratura. Niech ta sprawa będzie jawna. Uważam, że niektórzy powinni ponieść konsekwencje, dosyć tego. Są granice walki politycznej, tym bardziej, że pan poseł Borys Budka był ministrem sprawiedliwości. Powinien wiedzieć, ze są granice. Jeśli się przekracza prawo, powinno się ponieść konsekwencje – mówiła w rozmowie z Dorotą Kanią.
– Są granice walki politycznej. Ja rozumiem, że PO nie może odnaleźć się w opozycji, nie może w tej chwili przegrupować swoich możliwości i przestawić się na tory opozycji konstruktywnej i że w tej chwili prowadzi walkę bardzo brutalną i nieczystą. Ja zostałam pomówiona w sposób brutalny o znajomość z policjantami wrocławskimi. Mało tego, że ja jestem osobą, która inspirowała ich kariery, czy też pomagała w karierach tych osób – jest to absolutna nieprawda – dodała szefowa Kancelarii Premiera.